John G. Avildsen

John Gilbert Avildsen

7,3
905 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby John G. Avildsen

przyzwoity dorobek

Ale tylko "ROCKY" pozostaje filmem wybitnym, filmem wiecznym

słusznie pokonał w Oscarach:

"WSZYSTKICH LUDZI PREZYDENTA" ALANA J. PAKULI

"SIEĆ" SIDNEYA LUMETA

"TAKSÓWKARZA" Scorsese

AutorAutor

Czy oglądaliśmy te same filmy? Przy całej sympatii do filmu Avildsena (biorącej się głównie z sentymentu z dzieciństwa) przy takich dziełach jak "Wszyscy ludzie prezydenta", a zwłaszcza "Sieć" i "Taksówkarz" wypada po prostu blado. Dodajmy jeszcze, że inny zacniejszy film, tj. "Maratończyk" dostał jedynie nominacje za rolę Olivera (skądinąd wybitnej), a kompletnie nie dostrzeżono "Przełomów Missouri", "Zabitego na śmierć", "Buffalo Billa i Indian", "Niedosytu", "Zabójstwa chińskiego bukmachera", "Nickelodeona"...

Davout

Mam odmienne zdanie.
"Rocky" był najlepszym filmem tamtego roku. jego sukces artystyczny był tak naturalny, niczym niepompowany (ani reżyser, ani aktor i scenarzysta w jednej osobie nie mieli wówczas żadnej pozycji). Nawet Roman Polański uważał ten film za doskonały, o czym pisze w swojej autobiografii. I trudno się dziwić, bo wbrew powszechnej opinii film ten nie jest opowieścią od pucybuta do milionera, opowieścią o kopciuszku. Trzeba pamiętać, że naówczas nikt nie myślał, że powstaną kolejne filmy z cyklu, które sukcesywnie będą odcinały kupony od sukcesu części pierwszej jednocześnie odbierając mu należny artystyczny szacunek.
"Rocky" jest przecież opowieścią o przegranym bohaterze i to przegranym do samego końca (przegrywa walkę z Apollo Creedem). Jego jedynym marzeniem było utrzymać się na nogach do końca walki, wyjść z twarzą z ringu i to mu się udaje, ale nie zmienia to faktu, że żyje w slumsach, pracuje w rzeźni i jest odzyskiwaczem długów dla mafii. I te obrazy pozostają w pamięci. Obrazy o niezwykłej mocy autentyzmu. To jak bohaterowie mieszkają (mieszkanie Rocky'ego, Adrienne, czy Mickiego), jak się ubierają, gdzie pracują (sklep ze zwierzętami)...
Rocky, Adrienne i Pauly, trener Mickey to pokaleczeni przez życie ludzie. Skrzywdzeni, ale jakoś tam brnący przez życie, bo co mają zrobić. Przecież nie rzucą się pod pociąg. to byłoby po prostu zbyt... filmowe.
Ten autentyzm do dziś przejmuje.

Davout

Przyjacielu wybacz.... tzn. rozumiem, że ktoś może lubić twórczość Roberta Altmana ale twierdzenie, że film Buffalo Bill i Indianie jest lepszy od Rockiego to jest po prostu kpina...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones