Niech cię szlag, Johnny!! Sięgnąłem po "Big Lebowski" specjalnie dla ciebie i wiesz co chcę powiedzieć? Rozwaliłeś system! Niepowtarzalna rola! Jedyna w swoim rodzaju, tzw. John Goodman, którego nie znałem, ale chętnie bym poznał. Pozdrawiam!
Wietnam... xD
Goodman u Coenów zawsze grał genialnie
"Barton Fink" również film braci Coen. Rola zupełnie inna, ale również świetna. Warto obejrzeć.