... takie jak "Nieoczekiwana zmiana miejsc" czy "Szpiedzy tacy jak my" wychodziły spod rąk tego gościa. No i oczywiście klasyka horroru, czyli "Amerykański wilkołak w Londynie". Facet miał wyczucie, o co chodzi w kinie rozrywkowym. Dla mnie ta sama klasa, co Joe Dante (Gremliny, Skowyt).