Nie rozumiem, jak po zagraniu epizodu w "Single Man" Jon otrzymuje taką wysoką ocenę?
Nie przeczę, jest bardzo przystojny, aczkolwiek może wstrzymajmy się z wystawianiem mu
ocen, poczekajmy aż zagra w innych filmach (jeśli jeszcze gdzieś zagra).
A jeśli nie zagra. Ja oceniam danego aktora tylko wtedy gdy obejrzę większość filmów z nim. Jon ma niby "szczęście", bo zagrał w jednym, który widziałam więc Go oceniam, a nota.. cóż nie wydaję mi się by zagrał tragicznie, więc jest ok. Inna sprawa, że rankingi (bo pewnie o to Ci chodzi) są źle wyliczane.
Jeśli zagra w innych filmach to i ocena zapewne nie raz się mu zmieni, nie obawiaj się ;-)