bo to głupi aktor z komedyjek

Wiadomo. Crowe w "Nędznikach" wybitny ;)

odwal się, miałem ciężkie dzieciństwo

Tak.

Powinien wydać płytę ze swoim śpiewem. Świetnie by działało jako lek przeciwnasenny. Bałbym się po tym zasnąć. Jeszcze by mi się coś złego przyśniło.

Nie.

Racja, nie powinien. Świat by tego nie przetrwał.

Co prawda aktor z komedyjek, ale po Moneyball zacząłem mieć wątpliwości.

dwie nominacje wiosny nie czynią ...

Zasłużone nominacje tak.

Nie oglądałem żadnej "głupiej komedyjki" z tym panem. Natomiast widziałem "Moneyball" i pojęcia nie mam, za co dostał tamtą nominację. On nie tyle "zagrał" w tym filmie, co po prostu "wystąpił". Grubasek w okularach, z wiecznie zakłopotano-zdziwioną miną, może budzić automatycznie rodzaj sympatii, ale to nie ma nic wspólnego z aktorstwem.

Ma więcej nominacji aktorskich od:

(skopiowane z IMDB)

Kevin Bacon
Ernest Borgnine
Josh Brolin
Charles Bronson
Steve Buscemi
Gabriel Byrne
Jim Carrey
Lee Van Cleef
Sean Connery
Sharlto Copley
John Cusack
Kieth David
Danny DeVito
Mia Farrow
Michael Fassbender
Louise Fletcher
Harrison Ford
Richard Gere
Paul Giamatti
Jeff Goldblum
John Goodman
Mark Hamill
Charlton Heston
Hugh Jackman
Michael Keaton
Harvey Keitel
Val Kilmer
Jared Leto
Christopher Lee
William H. Macy
Steve Martin
Matthew McConaughey
Malcolm McDowell
Ewan McGregor
Bill Murray
Sam Niell
Gary Oldman
Guy Pearce
Donald Pleasence
Pete Postlethwaite
Robert Redford
Jean Reno
Tim Robbins
Edward G. Robinson
Sam Rockwell
Tim Roth
Mickey Rourke
Kurt Russell
Telly Savalas
Martin Sheen
Patrick Stewart
Terrence Stamp
Harry Dean Stanton
Mark Strong
Donald Sutherland
Stanley Tucci
Eli Wallach
Hugo Weaving
Bruce Willis


oskarki, małe irytujące ludziki...

Lubię tego grubaska, bawi mnie jak cholera, ale cały czas gra to samo. Akademia nagle komików zaczęła doceniać. Szkoda, że ich olewali w latach 80-tych, taki Murphy, Murray, Aykroyd, Chase mieliby po kilka nominacji.

Imponująca lista. Na to, że Keitel, Oldman, Robinson czy Rourke mają raptem po 1 symbolicznej nominacji, to nóż się w kieszeni otwiera. Inną ciekawostką jest, że tacy "długodystansowcy", jak Borgnine, Lee, Wallach przez kilkadziesiąt lat kariery też dorobili się tylko jednej. A Jonah w ciągu 3 lat dostał 2. Jeśli na każde 10 głupich komedyjek, w których zagra, dostanie 1 nominację, to może kiedyś prześcignie Nicholsona :)

Do tego zaliczył brawurowy debiut reżyserski - "Najlepsze lata"!