Oglądam - oczywiście Junki jako 4 księciunio jest fantastyczny , ale to nic nowego przecież On w każdej roli jest fantastyczny:))) a tak na poważnie - drama zapowiada się świetnie i wizualnie i pod względem scenariusza - zachęcam gorąco do do oglądania .Jedyny minus dla mnie to muzyka - koszmarnie nie dobrana .

Ponoć SBS ma wyemitować odcinki 1-3 w wersji "director's cut" ze zmienioną muzyką - widocznie wzięli sobie do serca niepochlebne reakcje widzów względem ścieżki dźwiękowej. Bo powiedzmy sobie szczerze, ten rap na przykład, w scenie kiedy Hae Soo mieszała klej pasował jak świnia do karety.
A oprócz tego z mojej strony zastrzeżeń brak.

Piosenka EXO naprawdę mi się podoba :) Dzięki ost postanowiłam tę dramę oglądać. Co do 4 księcia, jestem wniebowzięta :D Szczerze mówiąc unikałam przez lata filmów z Jun Kim i sama nie wiem dlaczego, aktorstwo na najwyższym poziomie. Jedyne co denerwuje mnie w tej dramie to IU, która dla mnie nie popisała się w żadnej dotychczasowej produkcji. Tak nawiasem, co ona zrobiła w poprzednim wcieleniu, że może grać teraz z Jun Kim? XD

Owszem, piosenki same w sobie są dobre, nawet bardzo ( "For You" Exo miałam zapętlone przez jakiś tydzień i do tej pory ją uwielbiam) ale sęk w tym że nie pasują jako tło do epoki Goryeo. Ostatnio soundtrack jednak się poprawił i jest lepiej dopasowany.
Co do IU nie mam zbyt wielkich zastrzeżeń - nie rozumiem na przykład dlaczego ludzi denerwowały jej szeroko otwarte oczy i zaskoczony wyraz twarzy- helołł?!, że się tak wyrażę, ale jej bohaterka właśnie umarła i obudziła się 1000 lat wcześniej - zakładam że człowiek ma prawo być zdziwiony w takiej sytuacji.
Jeśli mówimy o oczach szeroko rozwartych, to mnie na przykład niepomiernie denerwowała Han Ga In w Moon Embracing The Sun - aż miałam ochotę wejść do ekranu i zrobić coś z jej twarzą. Ale nie o tym teraz mówimy...
A Jun Ki wygląda w ML jak jakieś bóstwo albo cuś, nawet w The King and The Clown tak dobrze się nie prezentował choć był 10 lat młodszy. Jedyne co się u niego nie zmieniło to świetna gra aktorska - nie muszę nawet rozumieć co mówi żeby wiedzieć co czuje Wang So. On chyba ma jakieś dodatkowe mięśnie twarzy czy coś.. :D

Oczywiście, że Jun Ki gra lepiej w końcu przybyło mu trochę doświadczenia. I styl kręcenia się zmienił. Kiedyś było zupełnie inne kadrowanie niż teraz. W Moon lovers zauważyłam, że dużą wagę pełni wyraz twarzy ( w ogóle kdramy mają to do siebie, iż zwracają większą uwagę na emocje niż zagraniczne produkcje), może dlatego Jun Kiego tak łatwo da się zrozumieć. Wiem o czym piszesz, bo oglądam najpierw dramę na streamie, a potem z napisami :D Wracając do IU ...według mnie jest naprawdę sztuczna, ale z odcinka na odcinek myślę, że się ciut poprawia, zresztą 8 i 4 książę tak ją prowadzą w niektórych scenach, że wow :)

Ścieżka dźwiękowa sama w sobie jest dobra , miejscami nawet bardzo i faktycznie trochę się poprawili - jestem po 11 odcinku właśnie -piękne nutki się zaczęły w tle pojawiać. Junki jest fenomenalny po prostu. Gra całym sobą nie tylko oczami , czy twarzą -w każdym geście nawet jest tyle emocji , że nożem można by kroić noremalnie , ech ale ja to kompletnie nie obiektywna jestem :) Irbiana dokładnie cię rozumiem , mam takie ciśnienie na tą dramę , że oglądam w oryginale jeszcze gorącą , potem ENG i PL a w międzyczasie co po niektóre sceny :))

Muszę powiedzieć, że z przyjemnościom przeczytałam całą waszą dyskusję.
Cały wątek jest bardzo dobrze napisany, fajny, zabawny i pełen szczerej fascynacji filmografią koreańską, która jak najbardziej na to zasługuje.
Ja się wręcz jakieś pół roku temu właściwie przestawiłam wyłącznie na produkcje from Korea.Dopiero wczoraj, wstyd się przyznać, obejrzałam "King and the Clown" i trafiłam tutaj podążając za nazwiskiem naszego pięknego aktora Joon-Ki Lee, którego uroda powala.Sam film jest świetny, z przepiękną muzyką.
Co do komentowanej przez was dramy to powyższy link na YT jest już nieaktualny,więc trzeba będzie innego poszukać
Pozdrawiam.

Aż się dziwie, że dramy jeszcze nie ma na filmwebie. Jest świetna a 4ty książę wymiata.

widze ze podazasz za stadem , jakie to prozaiczne

Prawda? Też tak myślę :)

Jun KI jest Bogiem w tej dramie, nawet IU nie spodziewala sie, ze ktos moglby przcmic jej talent, a jednak. wIlE ARTYZMU. wIELE KADROW KTORE SA ZACHWYCAJACE.i to jest to w polaczeniu z muzyką. Oglada sie jak kinowy historyczny film, a oglada sie dobrze przez to ze jest duzo zblizen co cechowalo znakomite kiedys dramy jeszcze sprzed 10 lat.Jun Ki jestem mezczyzna ale kocham Cie. Od lat grasz z nielicznym wyjatkami w historykach, a to historyk a to drama akcji. KIedyy w koncu zagrasz amanta, ktorym onegdaj byles w My Girl chocby, slyszysz :))???!

Jakieś rozdwojenie jaźni ?

chcesz porady ? nie distaniesz !

Zapraszam serdecznie na nowy panpage o Lee Joon Gi. Ciekawostki, najświeższe newsy i zjawiskowa galeria. Szukajcie Lee Joon Gi Polish Fanclub na Facebooku.