Jak wiadomo większość teledysków Linkin Park reżyseruje Mr Hahn. I obojętnie czy ktoś lubi ten zespół czy nie, to musi przyznać, że teledyski mają zajebiste. Przede wszystkim każdy jest inny, większość ma jakieś przesłanie, a jeśli nie, to i tak są genialne. Warto zwrócić uwagę, że w ich teledyskach nie ma gołych bab kręcących dupami, co np. wdrożył w swoje teledyski zespół Limp Bizkit (podaję za przykład bo grają podobną muzykę, a nie będę już wspominał o tym całym gównie co puszczają na Vivie - tam prawie każdy teledysk to taki).
Moje ulubione teledyski w reżyserii Josepha Hahna to:
- In The End
- From The Inside
- Waiting For The End