Niezły w Planet Terror Rodrigueza, podobnie jak w remaku Nocnego strażnika z Ewanem McGregorem. Zobaczymy co dalej;]
Dokładnie ,koleś się wyrabia ,bo i w Planet Terror i w American gangster grał bardzo dobrze ,umie kreowac ciemnych typów , a pomyśleć ze zaczynal w Goonies jako starszy brat ktory gnał na dziecinnym rowerku :) Zdecydowanie rok 2007 jest rokiem tego aktora ,a na premiere czeka jeszcze film braci Cohen z jego udzialem...
I nie zapominajmy o American Gangster. Coś Brolin ostatnio bardzo rozchwytywany i to przez nie byle kogo.
No właśnie..."No Country for Old Men" u Coenów.
Widziałem przed chwilą trailer i wygląda na to, że Brolin gra tam jedną z najgłówniejszych ról! Czekamy, czekamy:)
Moze i rozchywtywany, ale według mnie nieslusznie. Nie widze w jego grze nic specjalnego. Przypomina mi tego sztywniaka Jolte.
Jesli fidelio twierdzi, ze Nolte to sztywny aktor, to chyba nie ma pojecia, co pisze, albo byl wtedy totalnie zalany;))
Brolin pnie się systematycznie w górę. Dobre role we wspomnianych przez Puddinga tytułach, a ponadto jeszcze w "No Country...", "American Gangster" i teraz szykuje się rola być może przełomowa - samej głowy państwa USA, za którą pewnie uzbiera mu się parę nagród.