tak w ramach rozrywki i kreatywności - co Waszym zdaniem byłoby fajnym pomysłem na nowy SERIAL Whedona?
Mój pomysł: serial o losach Melaki Fray. Z jednej strony Pogromczyni, czyli coś w stylu Buffy (za którą Whedona cenię najbardziej), z drugiej osadzone w realiach s-f, co jak udowodniło "Firefly" Whedonowi także całkiem nieźle wychodzi.
Ciekawa jestem co Wy wymyślicie!
Niech kontynuuje ,,Firefly" - serial zdecydowanie zbyt szybko się skończył. Może po sukcesie ,,Avengers", producenci wreszcie sypną kasę na kontynuacje tamtego serialu? Co do Slayerverse... najchętniej zobaczył bym coś w stylu ,,Tales of the Slayers" - na podstawie komiksu tego samego autora. Każdy odcinek był rozbudowaną adaptacją jednej z historii przedstawionej w tym komiksie i opowiadał by o różnych Pogromczyniach w różnych epokach historycznych. Co ciekawe, tamten komiks mniej skupiał się na bitwach z wampirami, a bardziej na złej stronie ludzkiej natury: były rozdziały o bigoterii, szowinizmie, nazizmie...