Nawet lepiej niż niezły, gdyby ktoś mi powiedział, że "Sleeping Beauty" to 6-ty film niezależnej reżyserki, której po prostu, jakimś cudem nie znam, to bym uwierzył. Ten film jest zaskakująco kompletny i bezkompromisowy jak na debiut, a styl reżyserki, co prawda trudno wyodrębnić styl po jednym filmie ale widać bardzo dobrą rękę, naprawdę, jestem pod wielkim wrażenie,
Raczej wielkie rozczarowanie. Tak nudny i pusty film, że po jednym zetknięciu nie ma się ochoty na kolejne.
Film świetny. Dla wymagającego widza. Jak ktoś jest fanem prostych filmów, głupkowatych komedii - nie spodoba mu się.
Trzeba też nam nim trochę pomyśleć, mieć sporą wiedzę dot. mentalności ludzi, psychologii.
Zdecydowanie film z wyższej półki.