Aktorką jest niezłą, ale strasznie denerwuje mnie na ekranie.Nie twierdzę że źle gra, poprostu denerwuje mnie w jej dość dobrej grze aktorskiej ta nuta sztuczności.
Mam to samo. Wydaje mi się, że wynika to (w moim przypadku) z jej nienaturalnuch rysów twarzy, wygląda jak ulepiona z plasteliny.
tak. ja tak mam np. z Keirą Knightly. chyba obie właśnie mają te dziwne rysy twarzy i troszkę "gwiazdorzą" :)
Obie z Keirą mają oryginalną urodę, co daje też charakterystyczną mimikę w czasie gry, ale absolutnie nie "gwiazdorzą"!
z Julienne Moore może obejrzałam za mało filmów, by to ocenić, ale Keira a trochę ich było - ani razu nie zagrała tak, żebym mogła nazwać jej grę niewymuszoną i naturalną.