Nie zgodzę się. I One Direction i Bieber to pedały, ale muzyka 1D przynajmniej jakoś wpada w ucho, choć nie mówię, że są to jacyś wybitni muzycy.

" I One Direction i Bieber to pedały"

No cóż, gejami to oni raczej nie są (chociaż nie mam pewności, co do relacji Harry-Nail z 1D).

"ale muzyka 1D przynajmniej jakoś wpada w ucho"
Nie wiem, ale jakoś z dwojga złego wole piosenki Biebera (przeważnie w duecie z jakąś gwiazdą)
choć on też nie ma jakiegoś super-zarąbistego talentu. Mnie doprowadza do szewskiej pasji ich(1D) "psycho" fandom, wystarczy zobaczyć sobie na facebooku, przeważnie co trzecia strona stworzona na fb jest o ONE DIRECTION!. Szczególnie wkurzają mnie strony typu: "One Direction mym bogiem" WTF!!?? I fanki twierdzące że to są ich mężowie(!?)

Niestety fanki obu "talentów" przesadzają. Jak można wielbić kogoś aż tak, tylko dlatego, że ma niby "fajne" piosenki. Może właśnie te wszystkie psychofanki doprowadziły do paranoi zwykłych ludzi i dlatego jest tak dużo hejtów na nich...

Dokładnie, to przez ich zachowanie cały hejt idzie na "gwiazdy" muzyki pop. A niekiedy widzę te wszystkie strony,posty psychofanek to mam ochotę strzelić sobie w łeb, a potem jeśli ktoś skrytykuję ich mężów (lub ukochanego Justinka) zaczynają biadolić wniebogłosy o tym że "bardzo zli hejterzy" zadroszczą im "talentu" (ew.łapania za jaja)

ale ja nie uważam, że Justin jest moim mężem ;D myślę, że serio im zazdroszczą, bo chcą być tacy jak oni :) i pewnie jeszcze co robić nie mają -.-

" myślę, że serio im zazdroszczą, bo chcą być tacy jak oni :) i pewnie jeszcze co robić nie mają "

Nie, nie zazdroszczą im. Problem tkwi w tym że fanki nie odróżniają krytyki od hejtowania.

"ale ja nie uważam, że Justin jest moim mężem"

Ty może nie, ale większość directio... ups! psychofanek tak.Choć niektóre fanki Justina i 1D są ( w miarę) normalne :)

czemu nie napiszesz NORMALNIE directioners? co ci szkodzi? jak dla mnie hejterzy serio są nienormalnie, bo nawet go nie znają, a już muszą jakieś bzdety o nim napisać. to przecież CHORE!

No właśnie, fanki 1D (Beliebers są w większości normalne) też ich nie znają, a piszą o nich jak o swoich "mężach" to nie jest chore? Czy np: fani Rihanny piszą że są jej "mężami" i tworzą miliardy stronek o niej? NIE. Dlaczego? bo mają więcej oleju w głowie, niż typowe psychofanki 1D ( powtarzam PSYCHOFANKI, nie normalne FANKI) których przedział wiekowy to zazwyczaj 12-15 lat.

ja nie przesadzam, a uwielbiam i Justin'a i 1D :)

UDOWODNIJ