Kiedyś wydawała mi się idealną Kurcewiczówną. Szkoda, że Jerzy Hoffman zasugerował
się sławą Izabelli Scorupco. Takiej uroczej, pozytywnej twarzy, z tak błyszczącymi,
promiennymi oczami, ze świecą szukać. Justyna Sieńczyłło nawet fizycznie bardziej
odpowiadała pierwowzorowi bohaterki "Ogniem i mieczem". Jednak przede wszystkim, ona
zagrałaby tę postać, a nie snułaby się sennie na ekranie. Zapamiętalibyśmy ją, tak jak kiedyś
Baśkę czy Oleńkę. Naprawdę szkoda.
Pewnie nic, ale jej najlepsze role /moim zdaniem/ to te osadzone we współczesnych realiach. Taka nowoczesna dziewczyna jak w "Kasi i Tomku", gdzie była świetna, zabawna i urocza:)
Nie cierpie "Kasi i Tomka"! A Brodzik nie trawie w blondzie. Najlepiej wygladala w "Klanie". Helena jak z opisu. Zreszta, chyba sie nawet ubiegala o te role, tylko przegrala z gwiazda rozpoznawalna na "zachodzie". Scorupco, choc nijak do ksiazkowej Heleny nie podobna, miala podniesc prestiz produkcji i szanse na zainteresowanie ja miedzynarodowej widowni.
Brodzik ostatatecznie dostala rolke w epizodzie. Byla panna mloda na kozackim weselu.