W "Nocach i dniach" to dopiero był przystojniaka. I to o dziwo nie jako Józef Toliboski, ale w jednej z ostatnich scen z serialu gra syna Toliboskiego. Wystylizowany na młodego, pogodnego chłopaka wygląda fantastycznie!

Oj tak patrząc na scenę z nenuferami można się wzruszyć.

Podobne odczucia po obejrzeniu tego filmu, swietnie tam zagral, ale rowniez inne jego role zapadaja w pamiec, bylem w szoku w porownaniu do tego co dzis prezentuje.

Trudno powiedzieć, czy on porzucił film, czy film jego, ale fakt faktem, że już od lat nie gra w filmach, tylko w odcinkowych gniotach.

A co do "Wielkiego Szu", to racja - tak ubranych ludzi jak on w tej scenie się na co dzień w PRLu nie widywało.
No i rzeczywiście ta mina, kiedy pokazał młodemu plik baksów... To się pamięta :)

W wieku 72 lat został... ojcem.Slyszeliscie o tym?

Widać ma chłopisko dobre geny - i baterie :)

Ja przeżegnalem się w pierwszej chwili:-)
Jak zobaczyłem ten ,, nagłówek" na okładce którejś gazety

W tym wieku niektórzy ludzie(między innymi moja ciocia) już mają prawnuki

Górna granica młodości i ogólnie wieku wciąż się przesuwa, więc jak się ludzkość sama nie wytępi zatruwaniem planety i jej klimatu, to w przyszłości - kto wie...

Ty Blackshicie masz polucje, a panny mają kisiel w majtkach.