Dziś gdy na nią patrzę widzę całkiem inną osobę niż tą, która grała w filmie "Pierścień i Róża". Mój Boże, jaka ona była wtedy piękna, do dziś taką ją pamiętam i chyba zapamiętam na zawsze. Jak człowiek szybko może się tak diametralnie zmienić, używki, imprezy, tępo życia zniszczyło tamtą dziewczynę, w której się kochałem (nie tylko ja), cały pokój miałem wytapetowany jej plakatami. Co do aktorstwa to nie ma za bardzo o czym mówić, chociaż ma wielbicieli swojego talentu. Ja jestem wielbicielem jej dawnej urody i bynajmniej nie mówię tu o jej piersiach tylko o pięknej twarzy, figurze i delikatności, a dziś? Dziś wygląda jak kwoka z twarzą zniszczoną jak u alkoholiczki lub narkomanki, jej uroda trwała bardzo ale to bardzo krótko i dziś dla mnie są dwie aktorki Figury, ta sprzed lat i ta dzisiaj.