Nominacja do Złotego Globa za Druhny to już jednak oczywista oczywistość:)
Obserwuję Kristin od czasu jej pojawienia się w jednym z odcinków "The Flight of the Conchords", poprzez skecze SNL aż do "Druhen"...Dla mnie to jedna z najzabawniejszych osób jakie w szołbiznesie widziałam, ma fantastyczną mimikę, i ilekroć oglądam z nią nawet najkrótszą, najmniejszą scenkę- mam wrażenie, że to nie aktorka a realna postać. W "Druhnach" była po prostu rewelacyjna i jeśli już ktoś miałby dostać nominację za ten film ( mówię o grze aktorskiej) to właśnie Wiig a nie McCarthy.