Ale się gość nazywa - uhahać się można - Krzysztof Krzysztof, Jan Jan i tak można w nieskończoność :) To, że ktoś ma na nazwisko Krzysztof to nie jego wina, ale czy trzeba go było do tego jeszcze nazywać tak samo, jak naziwsko ?
To chyba jakaś pomyłka, prawda? Nie wierzę, że koleś się tak nazywa. :)