kurde, nawet nie boli tak bardzo, ze zagral w reklamie, ale to ze reklamuje te pseudo-piwo...
Moze czas pomyslec o zmianie avatara..:(
A nie, to napisałeś Ty, żeby wykpić. A wykpiwa się, jak chce się być kontra, ale zbywa na argumentach, czy nie tak? ;-) No ale zabawne to było bardzo, aż szkoda było psuć efekt, zamieszczając kolejny post. A w ogóle to bardziej manifest niż performance. Z tym się zgodzę. ;-D Ja przed jego ogłoszeniem nawet nie wiedziałem o stosunku Majchrzaka do reklam. A teraz wiem, więc jeśli taki był cel, to został osiągnięty. No ale Ty pewnie wiesz, że nie był, co? ;-)