"Robienie z siebie na siłę autorytetu moralnego jest niesmaczne" - Tu się nie zgadzam. Opowiada o czymś ( ważnym! ) i zajmuje stanowisko - I bardzo dobrze ! To artysta, nie jakiś sędzia piłkarski. Ma prawo do swojego głosu.

Oczywiście, że ma prawo do przedstawienia swojego stanowiska w rzeczywiście ważnych sprawach, o których mówi. Z tym się zgadzam. Jednak czasem robi to w sposób sugerujący, że tylko taki punkt widzenia jest słuszny i nie podlega to dyskusji.

Może dotyka rzeczy, które ( w/g niego ) nie podlegają już dyskusji - uniwersaliów... ? (sam się nad tym zastanawiam)

___A byłeś kiedyś na spotkaniu z nim? On po prostu mówi co jest dla niego ważne, co mu się podoba, a co nie. Czy to od razu robienie z siebie autorytetu moralnego? Sam zresztą mówi o swoim braku pewności w wielu sprawach, braku oczywistych rozwiązań, tak autorytet się nie zachowuje.

Do założyciela tego wątku: twórcą jednego filmu jest debiutant, a Zanussi zrobił filmów dużo. Więc Zanussi to nie jest twórca jednego filmu.

A piszesz, że POZOSTAŁE FILMY ZANUSSIEGO SĄ RACZEJ KIEPSKIE. To znaczy są kiepskie, czy też raczej? Dlaczego ZA ŚCIANĄ oraz STRUKTURA KRYSZTALU to filmy kiepskie?

Tyle pytań. Pragnę bronić Zanussiego ( i nie tylko jego, bo wielu wybitnych Polaków opluwa się w internecie) przed takimi okrągłymi i kłamliwymi zdaniami jak: ZANUSSI JEST AROGANCKI I ROBI Z SIEBIE NA SIŁĘ AUTORYTET MORALNY. Nie zauważyłem, żeby był arogancki, oglądałem i czytałem jego wywiady, słuchałem kiedyś w Katowicach i zawsze był miły.

Autorytetu moralnego też nigdy z siebie nie robił. Jak masz jakieś dowody w sprawie, to je przedstaw. Bo kalumnii nie sztuka rzucać ot tak.

Pozdrawiam.

@ Mateusz Głowacki
Widzę, że odezwał się Pan "Poprawna polszczyzna". Wydaje mi się, że wypowiedź Gettza jest jak najbardziej jasna i nie wymaga zbędnego wytykania błędów. Aha... "wielu wybitnych Polaków opluwa SIĘ w internecie". Napisałeś "opluwa się" czyli pluje na samych siebie. Także, sprawdź najpierw czy sam piszesz poprawnie.

Z kontekstu jasno wynika, że użył bezosobnika. Także sprawdź najpierw, czy piszesz do rzeczy, nim zaczniesz komuś złorzeczyć.

W telewizji, gdy się pojawia, to zawsze sprawia wrażenie osoby pogodnej, życzliwej, rozmownej, nie przekonujacej nikogo na siłę.
Typ intelektualisty, partnera rozmów. Zero pychy.

A jego filmy są ogólnie intelektualne. "Barwy ochronne" są intelektualne i do tego miały szczęście znaleźć sporą popularność. Być może inne jego filmy miały tego szczęścia mniej.
Każdy artysta ma dzieła wielkie i te mnie udane (albo może tylko mniej rozumiane?).

Co to znaczy, że jego pozostałe filmy są raczej kiepskie? To co mamy powiedzieć o serialach (wiem, poza wszelkimi kategoriami) czy Koglu-Moglu albo Fuksie?
Ten reżyser przynajmniej ma ambicję i wytrwałośc w tym, by robić kino intelektualne, dla wąskiej grupy odbiorców. Na tym się przecież nie wzbogaci.

Mi z ostatnich jego filmów (tj. po upadku PRL-u) podobał się film "Cwał" - Zanussi pokazał, że umie też robić kino momentami dość dowcipne.