Gówno wiesz o jego życiu. Nie wiesz dlaczego ćpał, nie wiesz jak postrzegał świat, nie wiesz jak żył i nie wiesz kim był. Nic o nim nie wiesz. Dla mnie nigdy nie był przegranym. Narkomania to straszny nałóg. Nigdy nie nazywaj człowieka przegranym jeżeli GÓWNO o nim wiesz. Ciesz się i klaszcz uszami, że ty nie masz tego nałogu w sobie. I pamiętaj, że nie tobie oceniać to, jak żył. Zajmij się tym, jak ty żyjesz. Każdy popełnia błędy. A w Kurcie mamy oceniać jego talent, duszę artystyczną, a nie jego życie prywatne.

w 100% zgadzam się z _Norma_Jean_. jak nie zna się człowieka to się go nie ocenia... a co do biseksualizmu (nigdy o tym nie słyszałam ;P)to nic nam do tego bo to była jego sprawa... [*]

hahahha..Łatwo przychodzi Ci ocenianie człowieka,którego nie znasz.Wybacz,ale zapytam o co innego niz moi przedmówcy- co Ciebie przeraża?to,ze był biseksualny czy może fakt,ze się do tego przyznawał?

Ja niewiele wiem o Nirvanie i o Kurcie,bo zaczęłam ich tak naprawdę słuchać dopiero jakiś miesiąc temu i zdaję sobie sprawę z tego,że Kurt brał,ale to nie jest powód do tego żebym ja też zaczęła brać.
Mam własne zdanie!Gdybym nie miała to już dawno z Nirvaną czy bez Nirvany byłabym na dnie.Kurt też miał własne zdanie,nie bał się być sobą i za to właśnie człowieka lubię.Zresztą kiedyś powiedział "Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby,którą się jest".Nie zamierzam go bronić,ale ludzie czy on kiedykolwiek,któremukolwiek ze swoich fanów przystawił pistolet do głowy i powiedział "masz ćpać!"?Jakoś nie słyszałam.Cóż a ci co się tak chwalą,że zaczęli ćpać przez jakiś zespół lub człowieka,to tak jak jakiś rok temu zdesperowana mamusia napisała na forum U2 ,że jej synek przestał się uczyć,bo zaczął słuchać tego zespołu...powiem tylko tyle dla chcącego każdy pretekst jest dobry.

To proszę, podaj mi jakiś cytat.
Kurt mówił różne rzeczy. Bawił się słowami, żartował, nie można brać na serio wszystkiego co mówił.
Nie mówiąc o tym, że jakby nie było, to jego prywatna sprawa.

A co do tego, że nie może być przykładem dla dzieci... Skoro przykładem dla dzieci mogą być piosenkarki wijące się w teledyskach po ekranie, to dlaczego nie on? Kurt chociaż był utalentowanym człowiekiem.

Kurt Cobain - ćpun, pedał, poganin, bardzo zły człowiek,

szczerze nienawidzę ludzi takich jak ty...

a tak swoją drogą,
jeśli ktoś jest bi/homoseksualny to znaczy że jest złym człowiekiem?

Czy to było do mnie? Bo wydaje mi się, że nie.

to nie było do ciebie :) Do autora tematu

-->"Narkoman nie moze być przykładem dla naszych dzieci...."

Ha ha ha... Tak w ogóle czemu wy "obrońcy moralności" zawsze przyczepiacie się do czyjegoś życia prywatnego a nigdy nie spojrzycie na czyjś dorobek artystyczny? Co z tego, że ćpał i popełnił samobójstwo? Ważne, że był wielkim artystą osiągnął wszystko co chciał jeśli chodzi o muzykę i do dziś jest ikoną. I to się liczy przede wszystkim a nie jego problemy życiowe. Wielu malarzy, pisarzy i innych artystów też nie stroniło od używek i nie jeden popełnił samobójstwo ale ludzie zwracają uwagę przede wszystkim na ich dzieła bo kogo obchodzi ich życie osobiste. Tak samo jest z Cobainem zawsze się dowalają do jego problemów z używkami i samobójstwem a przecież najważniejsze jest to co po sobie zostawił.

Boicie się, że wasze dzieci zaczną ćpać i popełnią samobójstwo? Co za bzdury! Przecież każdy z nas jest odpowiedzialny za siebie i każdy ma wolną wolę i ma zdrowy rozsądek. Jak dzieciak ma trochę oleju w głowie to na pewno nie sięgnie po prochy albo nie popełni czegoś jeszcze gorszego. Wszystko zależy od właściwego wychowania i odpowiedniego podejścia do młodego człowieka.

Kurt,to brudas i obszczyjmur,dobrze,że popełnił samobójstwo...

Dzieciak, tyle co można powiedzieć o twórcy tego tematu. Szczeniacko uogólniasz cala postać Kurta do kilku wyzwisk. Aha i jeszcze te "być przykładem dla naszych dzieci" kogo ty chcesz oszukać ty nie masz dzieci, do tego trzeba dorosnąć emocjonalnie. Życzę jak najwięcej trudności życiowych żebyś mógł zobaczyć czy możesz być dla kogokolwiek przykładem

po pierwsze: nie wiadomo czy popełnił samobójstwo, mimo iż jest wiele znaczących poszlak (dlatego nie pisze dowodów) na to że go zamordowano to jest kwestia otwarta...

a po drugie: taka sama sytuacja byłaby gdybyś ty powiedział, że lubisz dzieci i wszyscy po jednej twojej wypowiedzi zrobili z ciebie pedofila...

po trzecie: jak tu już wspominano, kij cie obchodzi jego życie prywatne? nie lubisz jego muzyki nie sluchasz tak samo jak ja nie lubie dody czy innych "ryśków solufek" - proste nie słucham...

no.. to na tyle ;]

P.S. Co to za słowo "OBSZCZYJMUR", bo nie znam? może jakieś malutkie wyjaśnienie co do etymologii tego słowa?

Pisząc "dobrze, że popełnił samobójstwo" dajesz na pewno lepszy przykład dzieciom.
Mam nadzieję, że żadnych nie masz, póki co. Jeśli tak - współczuję im.

Ludziom takim jak autor tego tematu powinno się wbić pal w sam środek dupy i smażyć na wolnym ogniu aż zdechną. Usmażą się lub padną z głodu.
Ktoś może jest ze mną?

to chyba zwykly prowokator:) co poradzic ze dzieci sie nudza :P

to samo sobie pomyślałam czytając ten temat. niektórzy ludzie nie powinni mieć dostępu do internetu.. cytując Lema ''gdyby nie internet, nie wiedziałabym, że na świecie jest tylu idiotów.

Cobain przegrany bo biseksualny??(a freddy mercury ulubieniec mas??) hehe eksperymentował swoim wizerunkiem bo był sprzecznościa..i do końca nieokreślony..nawet muzycznie
muzyk nieprzeciętny choć przeciętny gitarzysta z fenomanalnym stricte rockowym głosem-choć technicznie też nie szalał-ale genialny twórca, i przede wszystkim szczery idealista punkowy..czy zdradził punk wydając nevermind??..wyznawał punk ale nie przysięgał mu wiernosci..rozwijał sie i eksperymentował..Po piętnastu latach od śmierci kolesia wydajesz osąd ze był przegrany jako człowiek..a kim ty jesteś?absolutnie nie zasłużył sobie na taką opinie..nie zabiegał o cobainomanie i szał nastolatków..odcinał sie od tego..mogli wybrać śp Layna Staleya za swojego guru(swoją drogą świetnego wokaliste z AIC),woleli Cobaina..widocznie w nim zakąpleksione wyrzutki i nie tylko widzieli "bratnią dusze" choćby dlatego k@@wa Kurt nie był przegrany..
niech Im ziemia lekką będzie..także przywołanemu L.Staleyowi
..pozdrawiam

Pięknie ujęte. Mi nie chciało sie tego pisać, dziękuję iż ktoś mnie wyręczył.

Czy Kurt kiedys nazwal sie przykladem? , uwazam ze jego poglady ,tolerancja jest zdecydowanie przykladem dla naszych dzieci. To co dzisiaj widzimy w telewizji co oferuje nam popkultura jest kalectwem psychicznym oraz brakiem jakichkolwiek wartosci moralnych i etnicznych. Kurt Cobain , Laye Staley i jeszcze kilka osob by sie znalazlo, sa to osoby ktore tworzyly cos pieknego, cos wartosciowego a przedewszystkim tworzyly MUZYKE.
Kurt byl narkomanem ? cholera co z tego koles mial problem ktory go pokonal, tylko tym problemem nieniszczyl zycia innym ludzia. Sam z tym walczyl i sam przegral ta walke, ale prosze was Niepiszcie oszczerstw na temat Kurta bo to co stworzyl odbiega poziomem od dzisiejszej muzyki lata swietlne. Spojrzcie lepiej na to co mowia, oferuja wam dzisiejsi artysci pokolenia mtv pozdrawiam.

Wyjąłeś (wyjęłaś?) mi to z ust.
Pozdrawiam serdecznie.

Wszyscy wielcy artyści mieli problemy i brali dragi żeby jakoś sobie poradzić np Elvis czy Marilyn którą msz w ulubionych...Przecież sama nie będę brała bo mój idol przez to nie żyje!? Dla mnie może być narkomanem,biseksualny,gejem i co tam jeszcze chcesz ale najważniejsze że grał świetną muzykę i jest legendą a wszystko inne mnie nie obchodzi.....

Napisałeś takie słowa: "Kurt,to brudas i obszczyjmur,dobrze,że popełnił samobójstwo... "

Dla mnie to ty jesteś przegrany pisząc takie rzeczy. Właśnie udowodniłeś, że nie jesteś człowiekiem godnym jakiejkolwiek konwersacji.

Zgadzam się!!
Kurt Cobain to jedna z największych postaci Rocka i grunga !!

Pisząc tak beznadziejne słowa na tak wielką osobę nie ma się szacunku do niej!!
Najpierw proszę poznać jego historię, jego teksty a dopiero później go oceniać!!

Takimi słowami obraża się również jego fanów!!

"Kurt,to brudas i obszczyjmur,dobrze,że popełnił samobójstwo... "???!!


Zacznijmy od tego czy rzeczywiście popełnił on samobójstwo.
Nie wierzcie we wszystko co napisane jest w internecie i co jest w jego biografii, bo napisano ją pod nadzorem Courtney Love...

"Nie jestem gejem pomimo że chciałem być, tylko by wkurzyć homofobów."

Cytat Kurta...
a nawet jeżeliby był to nie zmienia faktu, że jest wielki!!

Przyznam Kurt nie jest wzorem do naśladowania ale przecież nie ma ideałów . Kocham jego muzykę ,czułość i głos .Każdy ma pełno wad . Jeżeli nie podoba się komuś że ćpał i niby popełnił samobójstwo to niech się nim nie interesuje . Każdy ma swoje życie i niech robi z nim co chce . Dla mnie może być homoseksualistą , ćpunem i/lub alkocholikiem tylko aby nikt przez niego nie cierpiał.

Dziewczynka_bez_zapalek ty też gówno o nim wiesz :)

Ja się zgadzam z dziewczynką z zapałkami
ma rację sądząc że nie ma co rozmawiać na temat Kurta z ludzmi którzy nic o nim nie wiedzą (mam na myśli twórczość nirvany jak i historię Kurta)

Najgorsze jak ktoś się wypowiada,a nawet nie zna historii Kurta ani Nirvany;//

Oceniają go bo jedynie słyszeli że był ćpunem.Smutne:-(

"Kurt Cobain?! Ten Ćpun co sobie strzelił w łeb?!"

Jak mnie to wkurza.,..;/

Mnie też . Jak się pytają co słuchasz odpowiesz że nirvane to odrazu słyszę że tego ćpuna Kurta nie da się słuchać . Nienawidzę tego bezmyślnego gadania.

A czasami co gorsze "Kurt Cobain? Kto to? Nirvana? To ta rzeka?"



Boże;//

Zgadzam się z tobą całkowicie .Często ludzie tak na nirvane reagują.

alex delarge... założysz się? Najpierw idź porządnie trzepnij się patelnią w łeb, potem możemy zamienić drobną konwersację na temat twórczości Kurta Cobaina jak i jego życia prywatnego.

dokładnie. miałam dzisiaj taką sytuację dzisiaj w szkole.
cytuje: "Kurt Cobain to ten, który strzelił sobie w łeb! i jeszcze ćpał. a w internecie są zdjęcia na których ma taki rozpierdolony łeb! obrzydliwe."
i padło to z ust fanki Miley Cyrus.

miałam dzisiaj taką sytuacje w szkole *
bez drugiego "dzisiaj".

no i co z tego, że był biseksulany. Sam powiedział "Nie jestem gejem pomimo że chciałem być, tylko by wkurzyć homofobów".
sądze kolego, że masz problemy z tolerancja. Kurt Cobain był dobrym człowiekiem. Myślę, że jest dobrym przykładem dla dzieci. Ten człowiek był sobą, nikogo nie udawał.

Kurt był heteroseksualny,(ale był przeciwko homofobii) ale nawet jeżeli był by biseksualny miałabym do niego taki sam szacunek...

Kurt Był Prawdziwym Geniuszem Artystycznym i wizjonerem Muzyki to jest moje skromne zdanie a ten co zaczął to forum jest dzieckiem neostrady która nie pojmuje geniusz Kurta Cobaina.

Tego nigdy się nie dowiemy. Z Cobainem jest tak samo jak z Deanem za krótko był czynnym artystą żeby to jednoznacznie stwierdzić. Myślę ze był ciekawy artystycznie bardzo sobie cienie jego muzykę ale nie gloryfikował bym go aż tak. Może był muzycznym Damianem Hirstem albo Jamesem Deanem? A moze nie? Myśle ze miał talent to co zrobił jest ok i tak bym to pozostawił. Wiem ze w podobnym do niego wieku zginęli Hendrix i Buddy Holly ale ich wpływ na to co sie działo w kolejnych latach był gigantyczny i oczywisty ale moim zdaniem to sa wyjatki

1.Jakim przykładem? Muzyk wrażliwy facet walnął samobója i był bi. To nic strasznego zwróć uwagę ze nie on pierwszy i nie ostatni. Każdy artysta muzyk, malarz, aktor, rzeźbiarz ma to do siebie ze możemy sobie z niego i jego dzieł wziąć to co nas interesuje w dowolnej ilości. Myślę ze teraz Cobain nie ma już takiej "mocy" jak dawniej a dawniej był gwiazda dużego formatu wiec większość ludzi traktowała jego wybryki z przymrużeniem oka.

Zgadzam sie:)
Pozwól, że dodam:
Moim zdaniem prawdziwy artysta powinien być inny, odstawać. Jak widzę muzyka, malarza czy poetę to od razu można to po nim poznać:) Jest inny, jest odrębnością i indywidualnością... Pokręciłam ciut, ale mam nadzieję, ze zrozumiecie;)

ohh proszę was on nie jest gejem o to jego słowa " Nie jestem gejem pomimo
że chciałem być, tylko by wkurzyć homofobów. " ; )

No o tym wcześniej pow. tylko nie wiem czy na tym czy na innym wątku...

Ale nawet jakby był bi to i tak tak samo bym go szanowała..

Kurt był wielki. Gdybyś autorze tego wątku wpisał w Google coś jeszcze oprócz " Kurt Cobain+ćpun" i gdybyś prześledził wszystkie teksty jego piosenek to byś wiedział że m.in walczył o prawa kobiet: "Gwałt jest jedną z najbardziej przerażających zbrodni na ziemi, a zdarza się co kilka minut",

i moje ulubione: "Mam prośbę do naszych fanów. Jeżeli którykolwiek z was w jakikolwiek sposób nienawidzi homoseksualistów, ludzi o innym kolorze skóry lub kobiet, zrób nam jedną przysługę – odwal się od nas! Nie przychodź na nasze koncerty i nie kupuj naszych płyt..."

Nawet jeśli był biseksualistą to co w tym złego ? Nie znałeś tego człowieka , więc dlaczego go tak łatwo oceniasz ?

Jedni i drudzy śmieszni. To, że był bi i walił w kabel to jego sprawa. Jednocześnie robienie z niego wielkiego człowieka, bo był dobrym muzykiem też jest zabawne i żenujące zarazem.

Nawet pewnie nie wiecie, że już w latach 20 zeszłego wieku wymyślono tzw Star system, ktoś wpadł że trzeba robić z artystów bożyszcza tłumów, bo to świetny deal, nakręca koniunkturę itd. Pokłosie tego, jest to że celebruje się debili, ćpunów, seksoholików (nie mam myśli Kurta, a bardziej np Polańskiego, który lubił kakao u dziewczynek) itd. ale w 95% im się wybacza w momencie jeżeli są promowani na gwiazdy. Wtedy nie jest śmieć i wariat, wtedy jest "ekscentryk i indywidualista".