Z kogoś takiego powinno brać się przykład... z ludzi którzy mają jakiś cel, a co za tym idzie siłę i odwagę aby do niego dążyć! Wspaniała osoba, niezwykle wytrwała i silna, bo udało mu się zwalczyć nowotwór z przerzutami na całe ciało, coś strasznego! Oprócz tego jest w czołówce najlepszych sportowców na swiecie! Kolarstwo i wiara ocaliły mu życie...
i ponoć niezły z niego amant ;)
z tego co widzę pozytywne komentarze dostaje głównie od pań ;)
choć nie wiem czy nie wolę Urlicha, bo bliżej mi do jego stylu jazdy (sławny "diesel" ;), a pamiętajmy o tym, że sukcesy Armstronga to w dużej mierze team US Postal (czyt. świetni zawodnicy, dyscyplina, pieniądze pakowane w markę jaką stał się Armstrong )