Kreacja jaką stworzyła w "Miasteczku Twin Peaks" nadaje zupełnie nowego,głębszego i pełniejszego znaczenia słowu "KOBIECOŚĆ". Donna jest tak naturalna,świeża... Ma kobiecą słabość... a jednocześnie emanuje z niej kobieca siła. Nie bez znaczenia jest również,uroda jaką była obdarzona serialowa Donna. Prawdziwa femme fatale,dla której mężczyźni tracą głowę... Ale cóż,w końcu pisze to James-mogę nie do końca być obiektywny :) Pozdrawiam wszystkich pasjonatów i pasjonatki dużego i trochę mniejszego- srebrnego ekranu.