Musiał się w domu dużo nasłuchać o "polskich antysemitach", bo mimo że studiował historię to z bezczelnym uśmiechem mówi o "polskich obozach koncentracyjnych". W kronikach seinfelda też jak wątek polski to oczywiście albo zacofanie, złodziejstwo albo ktoś zwyczajnie niesympatyczny czy głupi. Mimo że niesamowicie zabawny, nie lubię go.