Szacunek dla tego Pana za całą twórczość. Widzę, że wielu z nas usłyszy o nim przez rolę Ś.P. Lecha Kaczyńskiego. Za to też go szanuję bo czytałem, że Opania miał pierwotnie grać w filmie "Smoleńsk" ale on się przestraszył...
Też go podziwiam