Ze wszystkich części filmu "Piła" część pierwsza była najlepsza bo on zagrał w tym filmie.
To chyba najmądrzejsza rzecz, jaką w życiu słyszałam:)zgadzam się w 1000%
ten aktor jest po prostu fantastyczny, jako scenarzysta także. "Piła" to najlepszy film, jaki kiedykolwiek widziałam,trzyma w napięciu do końca,a zakończenie po prostu powalające, aż ciary po plecach przechodzą;)Polecam wszystkim:):)Wspaniale tam zagrał(o wiele lepiej niż doktorek Gordon). Pozostałe części bez niego (choć i tak nakręcone wg jego genialnego scenariusza)to już nie to samo. "Dead Silence" powstałe wg jego "przepisu" to też arcydzieło.Nie dosyć,że chłopak jest zdolny to jeszcze taki przystojny i ten głos;*Daje wielkie 10 i czekam na nowe filmy z jego udziałem w rolach głównych:)