Myślałam, że tylko w GoT miała taką minę. Jak widać przeszkadza ona nie tylko mi... Jest trochę wkurzająca. Choć z drugiej strony- jak sięgam pamięcią, w '300' nie robiła takiej miny. Przed wystawieniem oceny dam jej jeszcze szansę i obejrzę ze dwa filmy ^^

Nawiasem mówiąc- nienawidzę postaci Cersei Lannister, bo to wredny babsztyl jest. Jednak pani Lena zagrała ją wiarygodnie, a ten skwaszony ryjek... cóż, oddawał jej podły charakter ;P Więc mam mieszane uczucia- wkurzająca mina, ale z drugiej strony dobrze zagrana postać- właśnie przez ową minę.

Weź wstaw twój ryjek. Chętnie popatrzymy i ocenimy.

Założyciel tego tematu jest wyjątkowym prostakiem. Poznałem go już na kilku innych wątkach i wszędzie wypowiada się podobnie.
Najlepiej jakby nic swojego tu nie wstawiał
Pozdrawiam

Nie znam tego użytkownika, ale nie mogę się z jego postem w pełni nie zgodzić. Oglądając sceny z Cersei, miałam wrażenie że aktorka ma lekki paraliż twarzy, i to nie złośliwość... Mimo tego (raczej złudnego:)) wrażenia uważam, że Headey jest piękną kobietą, a jej chłodna uroda i mimika tylko dodaje smaczku scenom z udziałem jej bohaterki.

Do Mallitruff - czy ja wiem czy Cersei taka zła i niedobra? Z tego co pamiętam zaprotestowała, gdy jej synuś skazał Starka na śmierć. To nieznacznie poprawiło tę postać w moich oczach. (nie czytałam książek) Zatem... ja czekam na następne sezony, a wtedy wydam wyrok. :-)

Zaprotestowała, bo w zabijaniu Starka nie odnieśliby żadnych korzyści, kobiecina jest sprytna i to na pewno nie było miłosierdzie:P

Oczywiście masz rację. Ale sam fakt, że potrafi dobrze ocenić sytuację, a nie mordować dla zabawy jak jej synuś czyni ją lepszą... tylko troszkę. :)

No, rzeczywiście, taki mały plusik. Brana też nie chciała zabijać.

Dokładnie! Jest naprawdę ładna, ale tą skrzywioną twarzą wszystko psuje, wkurza mnie to niemiłosiernie. Ale myślę, że to dobre zagranie, bo dzięki temu pokazuje prawdziwą, bijaczowską naturę Cersei.
Przypomina mi się zawsze opis pani Malfoy z "Harrego Pottera", Rowling opisała ją w taki sposób, że była piękną kobietą, ale wszystko psuł wyraz jej twarzy, tak jakby czuła jakiś przykry zapach:P ten opis pasuje do Cersei.

widzę że nie tylko ja zauważyłam tą "skwaszoną" minę ;)