Wiesz to co dobry aktor. A co do zachowania to jednych to drażni, drugich denerwuje. Każdy ma prawo do swojego zdania.Ja uważam, że to nie gbur tylko człowiek zamknięty właśnie w sobie. Stroni od reporterów, od blasków fleszy itd. Ja z kolei Nowickiego nie trawię. Uważam, ze to człowiek zadufany w sobie.

Tak Pan Jan jest trochę zadufany i narcystyczny czy zbyt pewny siebie ale raczej w jego przypadku można mu to wybaczyć. Pan Lesław sprawia wrażenie osoby bardzo sympatycznej ale jak zaznaczyliście: zamkniętą w sobie. Może troszeczkę u Szymona wyszedł blado ale ja osobiście go lubię jako człowieka, może nie tak jak Pana Antoniego (Partnera aktorskiego z "Los numeros") ale jednak

ja go uwielbiam, obejrzałam wczoraj Szymona ze względu na niego... no fakt nie mówił zbyt wiele, ja odniosłam wrażenie,że bardzo pilnuje,żeby nie powiedzieć za dużo
chroni swoja prywatność , o filmach , w których gra, mówi więcej
jeżeli chodzi o jego role to uważam ,że jest niezły ;) i lubię go oglądać

Ja mysle, ze jest on po prostu zamkniety w sobie i niesmialy prywatnie, co widac w wywiadach czy programach na zywo. Natomiast gdy gra w filmach czy serialach jest zupelnie inna osoba, oddaje sie w pelni w swoim zawodzie i robi to super ;D tez lubie go ogladac. Podziwiam go za to, ze mimo swojego zamkniecia w sobie tak wspaniale potrafi zagrac swoja role. Tylko ciekawe dlaczego taki przystojny facet jest taki niedostepny hehe:). Super gral w Malej Moskwie!

Ciekawie gra, ma super oczy :D

ja osobiście uwielbiam go :) ale oglądając wywiady z nim czy też obserwując jego zachowanie w różnych programach rozrywkowych też wydaje mi się taki gburowaty..... a jego wypowiedzi męczą mnie... czasami jak mówi to wygląda tak jakby myślał o czymś innym i nie umiał się wypowiedzieć...
no ale na filmwebie powinno się oceniać aktora za jego grę a nie za życie prywatne :)

Dobrze to określiłeś - jest to człowiek zamknięty w sobie. Szkoda, że w dzisiejszym świecie odbiera się to jako wadę... Czemu go nie lubisz? Bo nie umie 'zabłysnąć', jak Nowicki (którego osobiście nie cierpię jako aktora, a już tym bardziej jako osoby). Pamiętam ten odcinek, dla mnie to też był szok, bo widziałam Żurka w rolach, w których grał ludzi raczej śmiałych i bezpośrednich, ale wiesz co? Tym większy szacunek mam dla niego. Udowadnia przez to, że jest dobrym aktorem, że potrafi wiernie zagrać beztroskiego chłopaszka, podczas gdy w życiu prywatnym jest zupełnie innym facetem. Mnie wcale jego zachowanie nie przeszkadza, może dlatego, że ja też nie należę do ludzi określanych jako 'przebojowych' - i to tylko i wyłącznie z mojego własnego wyboru. Widać, że jego zachowanie jest na pewno po części spowodowane charakterem, ale przecież gdyby chciał, mógłby brylować jako gwiazda. A nie chce. I za to go szanuję.

ja ciebie nie rozumiem, to ze jest aktorem, nie znaczy ze jego cale zycie ma byc poswiecone innym ludziom. Chcesz takiego "blyszczka", to idz na strone o mroczkach, oni to takie cepy bez honoru, co to sie wszedzie pokaza i beda gadac jak kattarynki. Nie ogladalem tego majewskiego, ale po tym co napisales koles musi byc spoko, w moim stylu. Bo nie lubie takich pedziow, co to skacza w telewizji i sie usmiechaja na sile, ze az masz ich po prostu dosc. Lubie szczerych ludzi - nie mial potrzeby skakac i tanczyc, jak mu zagra, to tego nie zrobil - jest prywatnie zamkniety, to nie bedzie udawal, ze jest inaczej i to mi sie podoba. Bo za duzo sztucznosci w polskich mediach jest teraz...

Ja natomiast, mam zupełnie inne odczucia niż ty. Uważam, że Lesław był po prostu przytłoczony. Wydał mi się nawet uroczy i zrobił na mnie o wiele lepsze wrażenie niż Jan Nowicki, który na siłę próbował zabłysnąć.