Świetny bez dwóch zdań, ale zafrapowało mnie coś innego, jest niesamowicie podobny do Colina Firtha, jak włączyłem "Przerwane objęcia", to myślałem, że to Firth.
Mnie też przypomina Fassbendera, ale widziałam go tylko w roli robota to może dlatego. Chociaż do Firtha też nieco podobny...
To przed tobą wspaniała filmowa przygoda, bo Fassbender zagrał w wielu świetnych filmach, takich jak "Bękarty wojny", Steve Jobs", "Zniewolony" czy "X-Men: Pierwsza klasa" :)
Ja nie widzę podobieństwa, ale chciałem właśnie założyć temat o tym samym tytule. Naprawdę świetny aktor ("Abrazos rotos", "Eva").