myślałam, że w filmie uroda jest na drugim miejscu, a aktorstwo na pierwszym, a tak poza tym ,jesli Ty jesteś na tym zdjeciu, to jestes do niej bardzo podobna fizycznie.
Amerykańskiego ślimaka, jeśli już. Z Meksykiem ma tyle wspólnego, że się tam urodziła i zapewne ma z tego powodu meksykańskie obywatelstwo, natomiast z pochodzenia jest 100% Amerykanką (podobnie, jak 100% Wietnamką lub Wietnamczykiem będzie dziecko dwojga Wietnamczyków urodzone w Polsce).
Ona ma meksykańską urodę prawdopodobnie po ojcu bo matka to ma całkiem inny typ urody. W filmie "Boyhood" w ogóle nie była dopasowana do swoich filmowych rodziców bo ma właśnie taką meksykańską urodę. W filmie tym gdy była dzieckiem przypominała taką dziewczęcą wersję Michelle Rodriguez.
Tak, uroda to najwazniejszy wyznacznik talentu aktorskiego. A poza wszystkim nikogo nie obchodzi Twoja opinia, więc zachowaj ją dla siebie.
jestes strasznie plytka, w filmach nie chodzi o to,zeby wszyscy wygladali jak wyjeci z czasopisma modowego, szkoda,ze tego nie rozumiesz :)