Słyszałam że startowała do głównej roli w filmie "50 twarzy greya"! Wyobrażacie ją sobie w tak
odważnej roli?? Odpowiadałaby wam jako Anastasia Steele?? Jestem ciekawa waszych opinii.
Moim zdaniem jest zbyt pewna siebie, nie wyobrażam jej sobie tak naiwnej i głupiutkiej Any, z drugiej strony chciałabym sie zdziwić gdyby stanęła na wysokości zadania. Ale niestety rola już jest zajęta ;)
Za pewna siebie ponieważ...? Od kiedy próba podejmowania nowych wyzwań stała się arogancja czy tez zbytnią pewnością siebie? Dodatkowo wydaje mi się, że w filmach pokroju "50 twarzy Graya" który do najambitniejszych nie należy, nie sa obsadzane światowej klasy gwiazdy kina a przeciętni aktorzy, więc jeżeli Hale miała by na to ochotę wydaje mi się, że mogła by się nadać.
Dzięki za sprostowanie :) Przeczytałam o tym w paru źródłach ale nie do końca sprawdzonych i w sumie nie byłam tego pewna