Aktor (mężczyzna) mając 184 cm wzrostu jest za niski?To co Ty dziewczyno masz 190?

To on tyle ma? Nie przeczytałam w nagłówku, przepraszam, ale najbardziej przepraszam samego Macieja Zakościelnego. No przystojniacha z niego i dobry aktor. Pozdrawiam.

Wiadomo może do roli twardziela,lepiej gdyby był trochę wyższy,ale powiedzmy sobie mało jest topowych aktorów sporo wyższych większość albo jest niższych,podobnego wzrostu albo trochę wyższych max 190.

Nie wiem co ma wzrost do roli twardziela. Sylvester Stallone jest przeciętnego wzrostu, De Niro, itp a twardzieli grają lepiej niż ci wyżsi.

wiesz w niektórych scenach co grał mam wrażenie że komputerowo był wyższy niż w realu,więc chyba ci wyżsi są według niektórych bardziej przekonujący.Nie mówię nie w końcu ważniejsza jest tkanka mięśniowa,umiejętność walki wręcz,sprawność fizyczna itd.

W latach, kiedy grywał np Stallone, czy De Niro, nie było takiej techniki jaka jest teraz.

wiem,ale właśnie widzisz że stosują ten bajer jakby pokazanie Zakościelnego wyższego niż w rzeczywiśtości robiło z niego bardziej męskiego,twardego.Czasami wygląda to bardzo nienaturalnie,ze aż drażni.Przez te bajery komputerowe wydaje mi się że wyższy jest bardziej przekonujący.

Jak już pisałem, wzrost według mnie nie odgrywa wielkiej roli, jeżeli aktor nie umie zagrać twardziela ;)

a Zakościelny umie czy nie umie?

nie ;d

No racja, popieram, kochałam niewysokiego faceta.......Nie wiem dlaczego czepnęłam się wzrostu Zakościelnego. Zwracam honor.

Mnie irytuje właśnie to komputerowe dodawanie wzrostu.Zakościelny w kilku produkcjach,podobnie jak inni aktorzy często gra jakby nie swoim wzrostem.Wygląda to fatalnie,nawet w serialu Kryminalni w niektórych scenach jest podobnego wzrostu jak Karolak(191 cm)albo wyższy a w innych gra swoim wzrostem.To samo zauważyłem w Czasie Honoru.Kiedyś to był laluś,ale myślę że obecnie tragedii nie ma chociaż,facet nigdy nie będzie nowym Stallone czy Norrisem.

To fakt. Ogólnie Zakościelny teraz moim zdaniem bardziej męsko wygląda, niż to było w komediach romantycznych "Tylko Mnie Kochaj". Kiedyś to był typowym idolem nastolatek, i w dodatku wyglądał na lalusiowatego.

Tak widać ogromny przeskok w porównaniu z tym co było 10 lat temu.Wtedy może więcej lasek za nim szalało,ale teraz zyskał sporo w kwestii męskości.Kiedyś w kreacji tej co w filmach komediowych-romantycznych w takim CH wyglądałbym jak błazen.A teraz da się go oglądać i jest wiarygodny.Paradoksalnie chyba nawet jak gra swoim wzrostem,jest bardziej grożny niż wtedy co go komputerowo zwiększają,wtedy wygląda jak strach na wróble albo jakiś pajac,to samo tyczy się innych aktorów co ich powiększają dla potrzeb roli.

Wydaje mi się, że w Czasie Honoru czy Janku Wieczorkowskim każdy wyjdzie na wysokiego ;) szczerze mówiąc nie z wracałam uwagi na wzrost w "Kryminalnych", ale mam zamiar odświeżyć i pewno tego nie przeocze ;)
Jako fanką komisarza Brodeckiego (ahh te gimnazjalne milosci) musze się zgodzić - z wiekiem nie tylko wino dojrzewa. Maciek się wyrobił i chociażby dzisiaj oglądają premierowy odcinek "Strażaków" uśmiechałam się pod nosem, bo wygląda świetnie i doroslej. Była na niego fala to zagrał w "Tylko mnie kochaj" (moim zdaniem do tej pory oprócz tego i "Nigdy w zyciu" nie wyprodukowano w Polsce lepszej komedii romantycznej), a teraz dobiera inne rolę, gdzie gra mężczyzn - na plus ;)

mnie się wydaje że z tą krytyką to nie jest tak obiektywnie,niektórzy być może krytykują go bo zazdroszczą mu powodzenia u kobiet,samej urody,popularności czy fajnych,pierwszoplanowych ról.

A jeśli chodzi o sam wzrost to nie tylko jego tyczy się ta sprawa,wielu aktorów miałem wrażenie na potrzeby filmu,przynajmniej w niektórych scenach są jakby więksi.Tak było np z Baką w Fali Zbrodni,wyglądał nieraz na ponad 190 cm a w realu 185 cm.

Zgadzam się z Wami. Teraz gra w poważniejszych rolach i wygląda o niebo lepiej. Muszę przyznać, że kilka lat temu miałam na niego alergię właśnie z tego powodu, ale od czasu, gdy zaczęłam oglądać "Czas Honoru" zmieniłam zdanie. Może nie jest wybitnym aktorem, ale nadrabia nieprzeciętną urodą i osobistym urokiem. Teraz to prawdziwy facet, a nie chłopaczek. I naprawdę go polubiłam ;)

W strażakach gra bardzo poważnie. Aż się smiac nie moge przestać z jego gry aktorskiej.

Wielki aktorzyna co bierze byle ochłap, kazdy serialik byleby grać.

Nie tyle przystojny (trochę za niski) - UMARŁAM UMARŁAM UMARŁAM

O co ci chodzi dzieciaku?????????/

nie gra słabiutko a genialnie ze wszystkich no prawie Polskich aktorów

Akurat w "Czasie honoru" zagrał bardzo dobrze- tam w ogóle każdy aktor grał bardzo dobrze (pomijając panią Różczkę, którą ktoś wybrał na zastępczynię Mai Ostaszewskiej, co było kompletną pomyłką), serial również jako całokształt bardzo mi się podobał.

Innych roli z Zakościelnym nie widziałam, poza "Tylko mnie kochaj", ale wg mnie to nie jest typ roli dla niego.

I muszę dorzucić, że jest świetnym aktorem dubbingowym- jako dziecko oglądałam kreskówkę "6 w pracy", gdzie podkładał głos Jonesy'emu i naprawdę wyszło mu to genialnie :)

Ano wyrobił się niesamowicie. Można go już śmiało zaliczyć do czwórcy najwspanialszych obok Adamczyka, Karolaka i Szyca. Ponadto jest on polskim Bradem Pittem o wystających kościach policzkowych. Dlatego gra głównie w telenowelach i operach mydlanych a także w dubbingach kreskowych.

Wyrobił się, zdecydowanie. Widać, że pracuje nad swoim warsztatem aktorskim, jest megaprogres w stosunku do tego Zakościelnego sprzed 10-15 lat. W serialu Diagnoza moim zdaniem zagrał świetnie, w 7 rzeczach... też nie ma się do czego przyczepić. Niektórzy aktorzy nie rozwijają się, stoją w miejscu, ale jemu należy to przyznać, że idzie w dobrą stronę. Już nie jest tym słodkim, lalusiowatym ciachem, tylko przystojnym dojrzałym facetem o pięknych rysach i intrygującym spojrzeniu. Paradoksalnie jego uroda może być przeszkodą, bo może być niesłusznie zaszufladkowany, ale życzę mu jakiejś ciekawej, głęboko zarysowanej psychologicznie postaci do odegrania w poważnym filmie, a najlepiej dużej, pierwszoplanowej roli.