Dokładnie to chciałem napisać. Jak przystojny facet i piękna kobieta mogą mieć tak paskudne dziecko? :)
W dodatku jej gra aktorska jest tak drętwa, sztuczna, że się robi niedobrze. To jakaś totalna amatorka jest, bo na pewno nie aktorka.

zgadzam się, paskudna, i ogólnie drażni, nie pasuje

Widzę, że sami znawcy w sprawach urody się wypowiadają. Ja powiem tak: dla mnie Duchovny nie jest przystojny, mimo, że w serialu próbuje takim być, a nawet, gdyby był, to i tak nie gwarantowałoby urody jego dzieci z Karen. Genetyka daje nam bardzo wiele możliwości wyglądu. Każdy ma prawo do swojego zdania, ale myślę, że ocenianie aktorki ze względu na stopień jej "paskudności" jest zajęciem dla ludzi niedowartościowanych w życiu codziennym. Poza tym jaka z niej aktorka? Czy można mówić o czternastolatce "aktorka"? Przecież zaczynała serial jako dziecko, a aktorstwo do zawód jak każdy inny - wymaga warsztatu. Nie macie się już nad kim pastwić, naprawdę.

nie zgadzam się :P Becca właśnie taka oryginalna jest najlepsza... ciekawa intrygująca córka niedojrzałego ojca ;P laska świetnie gra swoją postać i sorry ale jest ładna i do tego rockowa :P lubię to :P

bo taki był zamysł osób które stworzyły ten serial, własnie taka miała być rockowa niezbyt ładna zbuntowana dziewczynka, a nie plastikowa lala

podstawcie sobie właśnie jakąś "plastikową lalę" zamiast Beccki. Pasuje? Nie sądzę. Faktem jest, że urodą nie grzeszy, mnie szczerze mówiąc też irytuje, ale do roli pasuje idealnie. Tak właśnie miał wyglądać owoc miłości Karen i Hanka. U niektórych wzbudza sympatię, a dla innych jest dość denerwującą postacią. Mimo to, Becca doskonale równoważy serial. Z jednej strony Hank - do świętości mu daleko (wszyscy wiemy dlaczego) i Karen, która przedstawiana jest częściej jako hm, anioł? osoba zrównoważona, rozsądna (zauważyliście, że nie było żadnej sceny "mocno łóżkowej" z nią i Hankiem? a pamiętacie Carry? czy nawet Faith?). Becca jest ich doskonałą mieszanką - również inteligentna, rozsądna, ale potrafi też pokazać pazury.

"zauważyliście, że nie było żadnej sceny "mocno łóżkowej" z nią (KAREN) i Hankiem?" Chyba własnie o to chodzi. Pokazać między uczucie i pasję a nie tylko rypanie na potęgę. Taki jest zamysł twórców, scenariusza... Tak to odbieram

Ta "aktorka" odgrywa swoje kwestie, jakby czytała z kartki. Strasznie drętwa i sztuczna.

ona jest straszna

A ja ją lubię - co więcej, uważam że jest CHOLERNIE podobna do Karen - nie mówię o urodzie, tylko o sposobie zachowania, pewnych cechach gestykulacji, mowy ciała, wymowy pewnych wyrazów.

Jak ja nie trafie Tego Kartofla... Powstrzymywałem się jej nie komentować już od jakiegoś czasu... ale czarę przelało to:
(potencjalny spoiler)// Ona ma być niby zbierającą masę sensualnego doświadczenia do swojej książki??! WTF!... // (koniec potencjalnego spoilera) BRUTALNA PRAWDA -> Takie dziewczyny w prawdziwym życiu zostają dziewicami, do końca swojego życia!
I weź teraz to już w ogolę strasznie mi jej twarz gryzie się z jej rolą... tak naprawdę to cala ona.
Jak już spuszczam parę to -> BTW rockowa laska!? Naprawdę?
Jak by taka wyszła na scenę w prawdziwym życiu, to poleciały by butelki jak nic -.-

Jesteś takim znawcą rock'n'roll'a i ogólnie muzyki jak niemowlak gramatyki... Nie przypominam sobie, żeby się słyszalo o tym, że Janis Joplin była obrzucana butelkami. To tak a propos nieurodziwych rockmenek... W Beth Ditto też ktoś naku*wia i nikt nie wie albo w Lindę Perry?
Zgaduję, że jesteś prawiczkiem i przez to, że żadna laska cię nie chce - nawet taka w stylu Madeleine to spuszczasz parę na jakichś forach internetowych. Powodzenia dziecko.Panna Martin piękna nie jest, ale paskudna na pewno nie.

jest mloda, komponuje wlasne piosenki, jej role w teatrze na broadway'u zbieraja rewelacyjne recenzje, jest uczennica - uwaga! - jednej z najslynniejszych szklol baletowych na swiecie.

urody nie komentuje.

Ja od początku myślę, że ona została podmieniona w szpitalu i że to wszystko wyjdzie jeszcze na jaw w serialu :]

Bardziej by pasowała na trzecią siostrę Radwańską :D

Wyjątkowo się z tobą zgodzę - Duchovny musi wykazać się nie lada talentem aktorskim, gdy mówi jej prosto w oczy: "Jesteś piękna, córeczko".

Na pewno czyjaś córka bo jest brzydka ;P Taki los brzydkich kobiet , gdzie sie do aktorstwa pchają, jak maja o wiele mniejsze szanse od ładnych dziewczynek ;p

Też się zgadzam, najdelikatniej mówiąc -urodą nie grzeszy jest i za ch...ja nie pasuje do córki Henka i Karen. Właśnie ona mnie w tym serialu k...rwa najbardziej drażni. Nie dość że "bardzo przeciętna" jak to do tego gówniana z niej aktorka.