Niektóre wypowiedzi, które tutaj przeczytałem są przerażające. Jak można używać takich epitetów jak: "paskuda", czy "paszkwil" w stosunku do kobiety? Maggie Gyllenhaal to bardzo utalentowana aktorka o dość specyficznej urodzie. Tak jak ktoś tutaj trafnie zauważył- w jednym filmie potrafi wyglądać pięknie, w drugim zaś niezbyt dobrze- i o to chodzi, przecież to jest aktorka, która powinna umieć dopasować się do każdej roli, odzwierciedlać graną przez siebie postać. Mi osobiście bardzo się podoba a w filmie "Sekretarka", była na prawdę seksowna.

Żyjemy w społeczeństwie, które jest nastawione na konsumpcjonizm, łatwą, nie wymagającą myślenia rozrywkę. Społeczeństwo, które słucha kiepskiej muzyki, nie czyta książek, ogląda zazwyczaj słabe filmy, albo takie, które posiadają wartką akcję i dużą ilość efektów specjalnych. Jest to silnie związane z postrzeganiem kobiet- jeśli posiadają specyficzną urodę nie może liczyć na pozytywne opinie ogółu. Mógłbym na ten temat pisać bardzo długo, ale wszystko sprowadza się w zasadzie do jednego mianownika- żyjemy w zatwardziałym, mało elastycznym, głupim i niewrażliwym społeczeństwie. Przypuszczam, że właśnie tacy ludzie poszli na, jakby nie było hit kinowy, jakim jest Batman, po czym skrytykowali w tak paskudny i niegodny sposób tę aktorkę. Uzasadnienie tego wszystkiego co napisałem powyżej jest bardzo proste- osoba, która choć w małym stopniu obcuje z prawdziwą sztuką jest najczęściej wrażliwa, a co za tym idzie, nie wypowiada się jak wieśniak.