w roli Kingi MAJA BOHOSIEWICZ jest po prostu wyborna.
Uroczo mruga oczkami, uśmiecha się, a w jej policzkach robią się śliczne dołeczki.
Jest SŁODKA, a taka ma być.
Ciężko ją lubić, ale ciężko i się nie zlitować nad taką słodką dziewuszką, nawet jak skrzywdzi LESŁAWA ŻURKA, oszuka, okradnie. no cóż, trudno.
Wielkie brawa - kapitalnie zagrana rola!