Cieszę się, że jej kariera się rozwija. Oby grała jak najdłużej w M jak miłość i w ogóle powinna dostawać jak najwięcej fajnych ról takich jak Ewelina :)
A to ci się żart udał :D Ludzie, dajcie spokój. Ta dziewucha ma tak niesympatyczną twarz, że aż nie da się na nią patrzeć. Schowane, wredne oczka, odstające uszy i wąskie usta - zadziwia mnie jak można uznawać to za ideał piękna. Popatrzcie lepiej na Paulinę Chruściel, Agnieszkę Wagner, Annę Czartoryską, Karolinę Piechotę.
Ma wyraz twarzy taki jaki ma,ciekawe jaką ty masz twarz,pewnie piękną.To że tobie się jakieś Czartoryskie i inne Angeliny Jolie z warami jak koń podobają to nie znaczy że innym też muszą się podobać.Nie wszystkie kobiety które nie mają wyłupiastych oczu i war jak ponton muszą być zaraz brzydkie.Dno
Ona jest osobą publiczną i to jest naturalne, że podlega ocenie, więc nie widzę powodu, dla którego nie miałbym się wypowiadać na jej temat. Co do mojej twarzy, to nie wiem, co to ma do rzeczy. Myślisz, że atrakcyjni ludzie nie ocenią innych? Robią to tak samo jak wszyscy. Mnie śmieszy nazywanie jej pięknością, bo po prostu nią nie jest. Można jedynie przyznać, że ma zgrabne ciało. Duże oczy to nie są oczy wyłupiaste, tak dla ścisłości, a wargi wcale nie muszą być ja pontony, wystarczy, że są wydatne. Wspomniana Jolie ma te usta naturalne, zobacz jej zdjęcia z dzieciństwa, więc nie jest jej winą ani zasługa, że takie właśnie posiada.
Właśnie,nie jest winą Angeliny Jolie że ma takie usta,tak jak nie jest winą Bohosiewicz że ma wąskie usta i takie a nie inne oczy i wyraz twarzy.Ona nie jest pięknością według dzisiejszych kanonów piękna,bo dzisiejsze kanony mówią że piękna kobieta to taka z warami na pół twarzy i oczami jak żaba i prawie niewidocznym nosem,przez to tak gwiazdy napychają sobie usta do granic możliwości.Ale to tylko kanony,a kanony się zmieniają.Nie każdy człowiek musi wyglądać jak nam kanony dyktują.
Ok, rysów twarzy się nie wybiera. Ona na swój sposób może i jest oryginalna, ale też ma w sobie coś bardzo niesympatycznego. Co do kanonów piękna, to nie do końca zgodzę się, że obowiązuje jakiś jeden konkretny. W końcu w mediach pojawiają się i blondynki, i brunetki,wysokie, niskie, chudsze, grubsze itd. I nawet zgodzę się, że nie każdy człowiek musi poddać się wspomnianym kanonom. Ale zwróć też uwagę na tytuł komentarza założyciela tematu- "najpiękniejsza polska aktorka", to jednak spora przesada. Uważam, że określeniem "piękna" szasta się zbyt często w ostatnim czasie.
Nie wiem czy jest najpiękniejszą Polską aktorką,nie będę się na ten temat wypowiadać.Według jednych jest najpiękniejszą(wg autorki tematu) a wg innych nie,bo każdy lubi co innego.Ale żałosne jest nazywanie kogoś brzydkim bo bo nie wygląda tak jak te idiotyczne lale z tabloidów.I niech faceci nie mówią,że podobają im się wielkie usta lub oczy bo tak zaprogramowała ich natura,bo wielkie oczy,wielkie wary czy ogromne cycki mają się do zdrowia czy płodności tak jak piernik do wiatraka.Bo gdyby było inaczej to kobiety z małymi cyckami w ogóle nie umiałyby karmić dzieci,a baby z wąskimi ustami nie mogłyby zajść w ciążę,a to gówno prawda.
Myślę, że nasza dyskusja zaczyna za bardzo schodzić na inny tor, zatem podsumujmy, że o gustach się nie dyskutuje :). Pozdrawiam