co ty za przeproszeniem pier*****. Aktorka musi być ładna? Wcale nie bo po prostu musi mieć talent, mieć to coś.. Po za tym według mnie Maja to piękna kobieta, może nie jest jakąś boginią seksu ale brzydka na pewno nie jest. Zimna i zarozumiałą - hmm to że gra często takie role to chyba normalne że tylko je odgrywa a w życiu może być całkiem inną osobą? Poznałaś ją kiedykolwiek, zamieniłaś z nią chociaż słowo? Nie to nie mów jaka jest bo to w sumie tylko bezpodstawne obelgi pod jej adresem.. Szkoda słów..

Maja jest cudna i utalentowana :) A ta dziewucha co założyła temat ma ewidentnie jakis problem... Popatrz na jej wypowiedzi, a zobaczysz, ze po wszystkich jedzie. Pewnie jakis maszkaron co zazdrości innym tego, czego sama nie ma.

Zazdroszczę - owszem, wielu aktorkom urody i talentu, ale na pewno nie Ostaszewskiej ! Nie ukrywam, że Natalii Rybickiej, Marii Konarowskiej, Justynie Schneider i wielu innym rzeczywiście bardzo zazdroszczę urody, bo nie dorastam im do pięt. Ale jesli chodzi o Ostaszewską, to bez wyrzutów sumienia musze przyznać, że zawsze, jak mnie najdzie na roztrząsanie swoich kompleksów i spojrzę na jej zdjęcie, to od razu mi przechodzi, bo wiem, że są brzydsi ode mnie ;)

Gratuluje!

ja jestem ladny a majka mnie pociaga

jeśli oceniasz aktorów / aktorki po urodzie to gratuluję :D

Aktorka musi mieć urodę? hahaha. A co to modelka jest? W zależności od filmu różni ludzie są potrzebni, więc nie wiem co Ty za bzdury gadasz.

Zaś jakaś zakompleksiona dziunia, niespełniona życiowo niedojda, polaczek taki.
Ostaszewska nie jest brzydka, ma ciekawą urodę i jest bardzo pociągającą kobietą, mówię to jako facet, ma to coś czego być może tobie brakuje i stąd te frustracje. Dobra aktorka i piękna kobieta.

No, mi też się wydaje że całkiem przesadziłaś mówiąc że "aktorka musi mieć po pierwsze urodę". Przemyśl to jeszcze.

1. aktorka NIE MUSI mieć urody, ważne jest to jak gra. jak Ty to sobie wyobrażasz ? według Twojego toku myślenia powinno się charakteryzować piękne aktorki na brzydkie, jak tam sobie chcesz
2. Maja NIE JEST brzydką aktorką a to że się Tobie nie podoba, cóż, kwestia gustu - niczyja wina

Do mnie ta odpowiedź? Bo jakoś nie na temat - mój komentarz jest właśnie KRYTYKĄ wyrażonej wcześniej opinii, jakoby aktorka miała być ładna. Poza tym, nie mówiłam nic o Mai Ostaszewskiej, ja też nie uważam jakoby była brzydka, choć nie wydaje mi się to tak istotne przy ocenie jej aktorstwa, które zresztą, niezależnie od jej urody, wydaje mi się stać na wysokim poziomie. Wiec w sumie nie wiem co zarzucasz mojemu "tokowi mylenia?

jedynie przychylam się do Twojego zdania, nie - krytykuje je, odpowiedź jest do autora teks - popełniłam bład w odpowiedzi

ok :)

Meryl Streep wcale nie jest jakoś wybitnie piękna, (wcale też nie mówię, że jest brzydka) ale jest świetną aktorką.

A taka np. Tilda Swinton też do ideałów urody nie należy ;p

Kinga Preis też nie :D

O, o ! Popieram :D ciągnijmy dalej ... Helena Bonham Carter

Cate Blanchett.
Julia Roberts ( Mnie się jej uroda nie podoba )

aktorka to nie modelka playboya. ma dobrze wcielać się w postać, ma grać a nie wyglądać.

ale ja Ostaszewską też nisko oceniam, nie pod względem urody a jej gry aktorskiej. ona po prostu non stop jest tzw srająco-mdlejąca, tzn rozdygotana, z łamiącym głosem, miota się w kierunku niewiadomym. krótko mówiąc, nadaje się do teatru a nie do filmu. i to nie jest komplement, bo nie bez powodu na sztuczne zachowanie mówi się "teatralne"

A moim zdaniem, to nie jest problem samej aktorki, ale bohaterki. Jak jej rolę przejęła Różdżka, to moje zdanie o Wandzi jakoś się specjalnie nie zmieniło - to najbardziej irytująca bohaterka Czasu honoru, zaraz po amancie Wesołowskim i tym całym Romku z wiecznie otwartymi ustami (niech mi ktoś przypomni, on jeszcze żyje, czy już go ktoś zdążył zastrzelić?). Gdyby zebrać do kupy wszelkie wydarzenia, które ją spotkały, to zabrakło jedynie wysłania jej do Oświęcimia i nie zdziwiłabym się, gdyby wszyscy poumierali, a Wandzia jako jedyna przeżyła wojnę ;/

Co do samej Mai Ostaszewskiej to jest aktorką bardzo utalentowaną, czego przykładem jest skrajność w doborze ról, ale niestety większość osób kojarzy ją głównie jako taką roztrzęsioną bohaterkę wojenną (Lista Schindlera, Pianista, Katyń, Czas honoru) - to wina reżyserów castingów, że zatrudniają te same twarze, których są pewni. Upodobali ją sobie w lokach i czerwonej szmince i widzą w niej kobietę lat 40. To tak samo jak z Keirą Knightley, idąc na jakikolwiek amerykański film kostiumowy można być pewnym, że zaraz z krzaków wyskoczy ;p

Nie zgodzę się z tym, że rola Wandy jest irytująca.

Natka_Rybicka załosna Jestes gówniaro i zakompleksiona ,biedna dziewczynka obrzydza forum

no chyba sobie kpisz.

Też dałam 1. Niech się cieszy, że 0 nie można wystawić. :) Gniot

Ostaszewskiej można pozazdrościć nie tylko urody ale też inteligencji, podejścia do życia, ludzi i świata. Wystarczyłoby posłuchać jej wypowiedzi zanim wystawi się negatywny komentarz. Moim zdaniem brakuje takich aktorek.

Ostatnie zdanie to odzwierciedlenie także mojej opinii o niej, dzięki bogu tylko 1 sezon!

Co za pełen zawiści komentarz! Rozumiem, że można wyrazić swoje zdanie, ale żeby od razu nazywać kogoś "zimną, zarozumiałą, wiecznie naburmuszoną brzydulą" to już gruba przesada. Czy znasz tę panią osobiście, dziewczę o głębokim przekonaniu o własnej urodzie? Ja Maję Ostaszewską bardzo lubię i cenię - zarówno za kreowane przez nią postaci jak i za urodę, której istnieniu zaprzeczasz. Zgodzę się, że jest to uroda dość specyficzna, ale jednocześnie - uroda niezmiernie przykuwająca wzrok i intrygująca. Poza tym, podobnie jak większość moich przedmówców nie uważam, żeby aktorka musiała być piękna. Ma przede wszystkim tworzyć wiarygodne postaci - które się albo lubi, albo nie, ale docenić się powinno.