"Ostaszewska: Przepraszam za Jedwabne, Kielce, Marzec '68. Wstydzę się!|- jeśli już aktorzy wchodzą w taka retorykę polityczną to może czas zmienić zajęcie! Słaba aktorka próbuje wykorzystać sytuację polityczną i chce zabłysnąć w inny , mniej wyszukany sposób. Czy na opluwaniu Polaków można zbić kapitał PR? Czy dzięki takim wypowiedziom można dostać lepszą (bardziej płatną) rolę? DNO!.