Jeśli już bierzesz się za polityków - to jedź po wszystkich , a nie tylko po opozycji.
PiSiory nie z porcelany - nie rozlecą się.
Najwyżej cię ich publiczna gadzinówka nie pokaże.
Chrzanić ją :)
odpowiedź po trzech latach ale z tego co zauważyłem to pan Daniec jedzie po wszystkich (choć ostatnio jak jechał po prezydentach, to ze zmarłego Jaruzelskiego żartował, a ze zmarłego Lecha Kaczyńskiego nie, więc jest tu jakiś brak konsekwencji).
2 lata i 2 miechy :) - no ale mniejsza.
Już nawet nie pamiętam na jakim kanale i przy jakiej okazji oglądałem ten występ, ale zraził mnie do Dańca. Kabaret polityczny powinien się w pierwszej kolejności brać za urzędująca władzę, a nie walić w opozycję.
Chyba, że była tu jakaś cenzura, ale tak jak wspomniałem - nie pamiętam, czy to szło na tzw. kur...wizji (której staram sie unikać).
Albo Daniec uznał, że takiej władzy już parodiować nie trzeba ew. nie da rady :)
Niestety teraz jest kiepska atmosfera dla kabaretu politycznego. Kiedyś było z tym o wiele lepiej - w publicznej telewizji (np. kolejne edycje Opola) artyści latami darli łacha z władzy, aż się kurzyło i nikomu to nie przeszkadzało, zabawa była przednia. Szlag to trafił, jak do władzy dorwali się nadęci jak purchawy kaczyńscy i ich gorliwie usłużna świta. Od tej pory da się już wyczuć dużą ostrożność kabareciarzy na tym polu.
I w ogóle kabaret strasznie zmizerniał.
to jest typowa mentalność sanacyjna, 'tylko my mamy monopol na patriotyzm, jak się z nami nie zgadzasz to jesteś ruskim agentem'
z drugiej strony żarty polityczne też muszą być na poziomie, bo czasami to jest żenada
1. Sanacyjno-nacjonalistyczna. Monopol na patriotyzm idzie u nich w parze z ponurackim nadęciem na swoim punkcie. Podłożem zapewne kompleksy, co mnie zresztą nie dziwi - bo mizerny wygląd idzie tu w parze z ogólnymi możliwościami. Poczucie własnej miernoty + wybujałe ambicje - i takie są efekty.
2. KAŻDY rodzaj kabaretu powinien trzymać poziom (z czym coraz gorzej), co nie znaczy, że nie może być ostry.
PiS nie ma nic wspólnego z nacjonalizmem. Wręcz przeciwnie, przestawiają interesy Izraela, Stanów Zjednoczonych Ameryki oraz Niemiec ponad interes Polski.
I dlatego dmą w nacjonalistyczne trąby, a na ministerialne stołki wsadzają faszyzujących pętaków?...
Tak, ja wiem, że to zwykli koryciarze i to wszystko dlatego, że już nikt normalny nie chce z nimi siadać przy stole, a wachlarz możliwości się kończy. Ale mentalność mają właśnie taką.
Tak jak lewactwo z PO udaje 'ekonomów', tak lewactwo z PiSu udaje 'patriotów'. Świnie z jednej maciory.
Ostatnio do wspomnianej koalicji dołączyła pani Kaja Godek. Jest to grupa wręcz idealna. Tak wspaniała okazja nie zdarza się co tydzień.
Z Panem Bogiem.
Tak, ona pasuje do tej menażerii - ze swoją specyficzną, idealnie dobraną fryzurą też sprawia wrażenie istoty, która marzy o trzymaniu stopy na karku społeczeństwa i decydowaniu, co komu wolno, a szczególnie - czego NIE wolno.
Pozdrawiam.