Trzeba było iść na "Upiora w operze" do Teatru Roma, albo przynajmniej obejrzeć "Księżniczkę i żabę" i dopiero wtedy się wypowiadać na temat jego śpiewu. Chłopak ma talent i wiele już osiągnął, ale niektórzy patrzą na niego tylko przez pryzmat porażki na Eurowizji. Żal.