miał jakies kontakty homoseksualne?
Nigdzie nie mogę znalezć żadnej informacji na ten temat.
A jak ma wyglądać dowód na niebycie homoseksualistą? Wystarczy trochę poczytać dzieł MH i tekstów o MH, polecam biografię autorstwa Andrzeja Czyżewskiego.
w piękni dwudziestoletni opowiada jak to całuje mężczyźnie dłonie, później że się całują w ogóle. hm, no ale nie wiadomo ile w tym jest prawdy a ile fikcji literackiej
No właśnie. Tak to jest, że dopóki sami zainteresowani nie przyznają sie do tego , to nigdy nie można być całkiem pewnym, czy są nimi czy nie.
Idąc tym tokiem rozumowania, nie można być pewnym heteroseksualności Ronalda Reagana, Johnny'ego Deppa i syrenki Ariel.
Widać, że nie rozumiesz tego co czytasz i wszytko bierzesz na dosłownie, fragment o, którym mówisz z "Pięknych Dwudziestoletnich" to ten, gdzie Marek Hłasko wyprosił u jakiegoś (nie pamiętam kto to był) pisarza, żeby ten wydrukował swoje opowiadanie i całował go po rękach, a potem jak pisze, że rozczłonowali się ogólnie. Czy słyszałeś w sowim życiu takie słowo jak metafora ? A nawet gdyby ucałowali się kilka razy w policzek to byli od razu homoseksualistami ??? Ja nie mogę, ale ze mnie gej wyłazi na tych wszystkich imieninach z wujkami, też gejami. Cała wilka homo rodzina.
A można prosić o jakikolwiek rozsądny powód Twojego pytania ? Marka stać byłoby na wiele, potrafił jak mało kto mitologizować swoje życie. Podobno pisał donosy sam na siebie. Nikt nie wie do końca jakim był, ale jedno jest pewne - uwielbiał kobiety choć potrafił wypowiadać się o nich niewybrednie, oraz nie dziwi to nikogo - kobiety uwielbiały Marka. Uwierzę że mógł być alfonsem, ale nie zrobiłby z siebie szmaty.
Oglądałem kiedyś dokument o Marku Hłasko na TVP Kultura, w którym wypowiadali się jego znajomi, przyjaciele i znawcy literatury. Był poruszony temat o skłonnościach homoseksualnych pisarza, przez co właśnie był tak kontrowersyjną postacią w ówczesnej, PRL-owskiej Polsce.
Między innymi właśnie przez to, według osób wypowiadających się w tym dokumencie.
Andrzejewski, Iwaszkiewicz - hołubieni przez komunistów byli homoseksualistami. Hłasko był nielubiany przez władzę za poglądy polityczne, a nie rzekomy homoseksualizm, który ktoś próbuje mi przypisać.
Zainteresowanym polecam fragment wypowiedzi Gustawa Holoubka, zaczerpniętej ze strony www.marehlasko.republika.pl
"Domyślałem się, co to była za słabość, polegała na swoistej dewiacji seksualnej. Musiało coś być w jego konstytucji seksualnej, co nie było zupełnie mężczyzną. Teorię tę potwierdza fakt, że otaczali go nie tylko homoseksualiści, ale także kobiety wybitnie zmaskulizowane. Widziały one w nim ponętny materiał na wykształcenie w Marku mężczyzny; działały w tym kierunku z całą swą aktywnością, pracowitością, a zwłaszcza ekscytacją seksualną.
To ci właśnie ludzie, jak sądzę, wykreowali Marka Hłaskę. Stworzyli mit o nim, kazali mu być takim, a nie innym. I właściwie pogrążyli go w biedzie, która polegała na konieczności wynaturzeń, na sprostaniu mitowi. Mistyfikacja u mężczyzn ma to do siebie, że mężczyźni są skłonni uwierzyć w siebie zmistyfikowanego. Mężczyzna jest w stanie wymyślić sobie np. usposobienie, w które potem absolutnie wierzy, i jest przekonany, że w istocie takie ono jest, jakie sobie wymyślił.
Jego życie i finał tego życia były konsekwencją chęci sprostania temu, co w niego wmówiono, a co doprowadziło do katastrofy."
Odsyłam również do książki Barbary Stanisławczyk "Miłosne gry Marka Hłaski"
Pozdrawiam
Sonja Ziemann zmaskulinizowaną kobietą? Agnieszka Osiecka? Żona Nicholasa Raya? Teresa Iżewska?
Książka Stanisławczyk jest bardzo słaba i tendencyjna, polecam biografię autorstwa Czyżewskiego. O niebo rzetelniejsza i bez szukania sensacji za wszelką cenę.
Błagam, nie powielajcie bzdur. Syna nie miał. Okazało się, że było to dziecko Jerzego Andrzejewskiego, swoją drogą homoseksualisty.
Takie czasy, że teraz przerabiają wszystkich na gejów, Żydów idt. A mi ktoś "inteligentny" zaraz napisze, że jestem fotofobem i antysemitą. :)
Że zacytuję samego Marka Hłaskę - "Dzidzia bredziła, a ja słuchałem". Tak, tak na pewno był kosmitom, a we wtorki bywał nosorożcem.
nigdzie nie można znaleźć. kto bedzie Ci tego szukał z resztą? poczytaj troche jego opowaidań które nie są bez znaczenia w stosunku do jego życia i poglądów. nie rozumiem po co takie pytanie. I jak powiedziano miał syna więc po cholere szukasz sensacji na siłe?
na wstępie tak jak przedmówca polecam biografię Andrzeja Czyżewskiego, zresztą kuzyna Marka Haski, zwłaszcza jej ostatnie wydanie. Dużo wyjaśni i rozjaśni, a jest najlepszą książką o Hłasce jaka powstała. A książka B.Stanisławczyk to miejscami stek bzdur i mitów
m. in. "a co to za ku*** " o S.Ziemann i parę innych.
Co do orientacji, M. Hłasko homoseksualistą nie był, faktem jest że homoseksualistom się podobał. Jak wcześniej napisano podkochiwał się w nim Jerzy Andrzejewski, podkochiwał Wilhelm Mach, miał również względem niego "opiekuńczy i osobisty stosunek" Stefan Łoś.
Syna nigdy nie miał, kobieta która podejrzewała M. Hłaskę jako ojca swego dziecka, wysnuła te podejrzenia to dopiero wtedy kiedy akurat przebywał już za granicą i miał wyrobioną jako taką markę pisarza i był znany w Polsce. Hłasko przyznał że "jest to możliwe że jest ojcem chłopca bo miał z nią 'do czynienia' ", było to wtedy kiedy mieszkał u Andrzejewskiego i ta dziewczyna wynajmowała wtedy pokój. Ojcem dziecka jednak nie był, a w każdym bądź razie dziecko usynowił Jerzy Andrzejewski.
Takie to teraz modne zrobić z każdego geja... żałosne. Dawać dowód na coś czego nie było. Wymyślać bzdury na czyjś temat - ohydnie łatwe.
WITAJ! To byly zwykle plotki odnosnie HOMOSEKSUALIZMU Marka Hłasko. Wiele tych plotek wynikalo z tego jak mocno zwiazany byl przyjaznia ze śp.KRZYSZTOFEM KOMEDA. Byli najwiekszymi przyjaciolmi i po przedwczesnej smierci KOMEDY (37lat mial gdy zmarl na krwiaka mozgu wywolanego uderzeniem sie w glowe po upadku) HŁASKO popelnil samobojstwo.