Po takiej roli wybitni źniafcy filmu zapytaliby: "cóż może ją jeszcze zadowolić, skoro wszystko uzyskała?" Odpowiem: zadowolić może ją już tylko rola... botoksu, tylko to może przewyższyć rolę Barbie, a gdyby jeszcze ów botoks był wszczepiony w twarz i piersi nieszczęśliwej Żydówki gnębionej przez hitlerowców, to Oskar byłby załatwiony.