Nie znam się na wokalistyce od strony technicznej, ale słucham sobie właśnie fajnego "Take It All" i uszy mi krwawią kiedy pani Cotillard próbuje wydobyć dłuższe frazy:
http://www.youtube.com/watch?v=UlQ5d9bEYH8&feature=fvst
Od 2:38 do 2:48 strasznie fałszuje,przynajmniej tak mi się wydaje.
A mi się wydaje, że moment od 2:38 do 2:48 jest OK. Ale za to uważam że troche fałszuje od 1:49 do 1:55. Takie jest moje zdanie, ale mogę się mylic :))
W podanym przez Ciebie fragmencie jest dokładnie ten sam problem - wydłużone frazy i zmiana wysokości dźwięku. Jednak Meryl Streep śpiewa lepiej.
Może jakiś profesjonalista się wypowie.
Wyrażenie "strasznie fałszuje" jest tu dla mnie niesamowicie przesadzone. Ten moment może i jest najbardziej wyrwany z melodii, ale żeby uszy krwawiły? Geez.