powrót do forum osoby Marion Cotillard 
Marion Cotillard należy do bardzo wąskiego grona aktorów, którzy gdy słyszą klaps na planie filmowym stają się w stu procentach postacią, w którą się wcielają. Zapominają wtedy o gestach, których na co dzień używają czy nawet wrodzonej mimice twarzy.
Cotillard światową karierę rozpoczęła w wielkim stylu rolą, która z pewnością przejdzie do historii jako jedna z najgenialniejszych w historii kina. Mam na myśli oczywiście ''Niczego nie żałuję Edith Piaf''. Pomimo, że wielu sądzi iż francuska została do tej roli wręcz stworzona Marion przez kolejne lata i kolejne role w świetnych filmach udowadnia, że jest po prostu aktorką można powiedzieć pełną. Ma w sobie każdy element zgodny z zawodem jaki wykonuje.
Osobiście uważam, że jeśli porównać by jej role anglojęzyczne do francuskojęzycznych te drugie absolutnie wygrywają. Nie zgadzam się natomiast z tym, że to jest ujmą jej profesjonalizmu czy talentu. Cotillard jest przecież rodowitą Francuską, do tego Paryżanką i normalnym wręcz naturalnym jest, że lepiej i łatwiej posługuje się rodowitym językiem. Nie rozumiem komentarzy w stylu '' nie lubię jej w filmach angielskich bo nie posługuje się wystarczająco sprawnie tym językiem i zbyt wiele zastanawia się nad każdym wypowiedzianym słowem''. Pamiętajmy, że nie tylko w Ameryce żyją wielcy aktorzy czy muzycy i umiejmy doceniać nie tylko produkcje tego kraju.
Myślę, że jest bardzo niedoceniana w USA. Penelope Cruz za swoje europejskie role otrzymuje nominacje do Oscara, a Marion bardzo często pomijają. Jej rola w "Nine", którą New York Times uznał za jedną z najlepszych tamtego roku, została kompletnie zignorowana przez Akademię. Cotillard jest zresztą aktorką, która nawet w mało ambitnych filmach starała się wypadać jak najlepiej i od samego początku dawała z siebie wszystko.
Bo amerykanie tolerują tylko swoje loże. Bardzo niesprawiedliwym jest to, że jest wykluczana i niedoceniana tylko przez to, że jest europejką. Moim zdaniem jest jedną z najbardziej utalentowanych aktorek na świecie. Widać, że przygotowuje się do ról. Weźmy chociaż przykład ''Niczego nie żałuję...'' gdzie specjalnie do roli zgoliła sobie brwi dla uwiarygodnienia wyglądu postaci.
Myślę, że wpływ miały na to jej słowa odnośnie 11. września. Na wielu portalach amerykańskich internauci są głównie zdania, że ma prawo do wyrażenia własnej opinii, jednak Akademii chyba tym właśnie nadepnęła na odcisk.
Marion moim zdaniem była najjaśniejszym punktem całego filmu. Sama produkcja była dla mnie nieco chaotyczna. Jako osoba, która oprócz twórczości samej Piaf, nie wiedziała nic o jej życiu prywatnym, nie wiele się tak naprawdę dowiedziałam. Niemniej jednak nie nudziłam się ani przez chwilę i to za sprawą fenomenalnej gry aktorskiej Cotillard.
Nie jest łatwo dostać się do świata hollywood amerykanom a co dopiero młodej europejce. W tym biznesie nie liczy się tylko talent ale również wpływy i znajomości. Nie od dziś wiadomo, że najwięcej Oscarów dostają Żydzi. Bardzo mało jest w hollywood aktorów pochodzących z Europy.
Moim zdaniem reżyserowi głównie chodziło o to aby to właśnie Marion była najjaśniejszym punktem całego filmu. Bo przecież jest to film biograficzny i w dodatku o Edith Piaf legendzie muzyki francuskiej. Nie przypominam sobie nawet jednej sceny, w której nie byłoby Marion. Film jest zrobiony dość dobrze. Jak na biografię przystało są w nim przeskoki w czasie co jeśli nic nie wiemy o Piaf rzeczywiście może wydać się trochę problematyczne.
Edith Piaf ma tak bogaty i skomplikowany życiorys, że trudno byłoby opowiedzieć wszystko w dwugodzinnym filmie. Jest to tylko lekki zarys jej osoby moim zdaniem trochę ugładzony bo Edith Piaf w rzeczywistości była bardzo trudnym człowiekiem, cholerykiem co nie zostało do końca ukazane w filmie. Jeśli naprawdę chcesz dowiedzieć się czegoś o Edith Piaf polecam ci przeczytanie biografii ''Na balu szczęścia Edith Piaf''. Jest to jedna z wielu napisanych dzieł o artystce, ponieważ pomimo zbliżającej się pięćdziesiątej rocznicy jej śmierci nadal jest najczęściej opisywaną osobą na świecie. Na jej temat powstało mnóstwo, mnóstwo książek nie tylko biograficznych a także wierszy i pieśni.
Hej Maniola :)
Fajną stronę ostatnio znalazłam ze zdjęciami Edith, tyle że po "rusku" :) http://fotki.yandex.ru/users/edith-piaf/, można sobie ewentualnie przeglądarką przetłumaczyć, sporo ciekawych, prywatnych i prasowych fotografii! Są też skany książek, niestety zwykle po ros., ale w nich też są fotki np. plan mieszkania przy Boullvard Lannes.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
