dzieki niej film nolana wszedl na kolejny wyzszy poziom,licze na oscara!
oby tak dalej!!
cooo?! chyba sie nie znasz na aktorstwie,jej smierc to byla czysta magia! prawie na prawde uwierzylem ze zmarla podczas krecenia tej sceny.
Marion uwielbiam, w Batmanie bardzo pasowała do roli, ale scena jej śmierci mogła być zagrana o wiele lepiej
no a co miala wyleciec przez przednie ono samochodu opancerzonego nastepnie zostac przez niego przepolowiona na pol? wg mnie scena jej smierci jest symboliczna podobnie jak Ducard'a w batman poczatek i do tego dobrze zagrana.
bardziej mnie martwilo w batmanie to iz swietnie kojazylem ja z incepcji i mialem wrazenie takie jak ogladalem LOTR myslac ciagle o tym iz wodz elfow to tak naprawde Agent Smith tutaj mialem wrazenie iz zaraz Mal wysle batmana na kolejny poziom snu.....