Kojarzę ją z filmów od początków lat 90 aż do jej najnowszych (Zapaśnik) i we wszystkich prezentuje się naprawdę pociągająco...
Na kogoś, kto notorycznie zażywa operacji plastycznych nie wygląda.
Ciekawe, niektórzy chyba zostają obdarzeni wieczną urodą...
I życzę jej, by taka pozostała :)
Niestety i ją dopadły oznaki starzenia (ostatnio widziałam ją w filmie "Cyrus"), myślę, że to dlatego że była tam bardzo chuda i to ją postarzyło. Ale i tak jest piękna.
A ja właśnie po "Cyrus" doszłam do tych samych przemyśleń, co autor tematu. Marisa wygląda tam młodziej niż np. w "Obserwatorze" (z 2000 roku!) i według mnie naprawdę pięknie i młodo. Na fotkach w galerii filmwebowej faktycznie widać pewne oznaki starzenia, ale mimo wszystko skoro tak dobrze wygląda w filmach, to jest dobrze :) I oby tak jak najdłużej, bo jakoś bardzo lubię na nią patrzeć, więc niech się pojawia jak najczęściej :)