Zapowiada się epicka i świetna gra, mam nadzieję, że wreszcie coś na miarę pierwszych dwóch Fallout'ów. Soundtrack robi wrażenie, czuć ten niezapomniany, genialny klimat z Fallouta.:-) Pozdrawiam!

>> ten niezapomniany, genialny klimat z Fallouta

Redding konkretnie :D

Chyba sobie na dniach odpalę znowu F2:-) Grałeś, może z modem Restoration Project? Jeśli nie to polecam!

Grałem, fajne ale spodziewałem się chyba dużo więcej. Najbardziej Katedra mi sie podobała z nowych rzeczy.

Zbroja dla Marcusa to spory plus, jak dla mnie przynajmniej.

No i cóż, Mark spisał się znakomicie! Ale żeby wczuć się w klimat tego soundtracku lepiej wpierw zapoznać się z grą.

No jak dla mnie nie bardzo, biorąc pod uwagę to, co ten człowiek potrafił skomponować w Falloutach czy Tormencie, to jestem wręcz zniesmaczony :/ wszystko na jedno kopyto, ten sam, mroczny ambient, zero różnorodności, ze dwa kawałki tylko się wyróżniają, szczególnie ten z Rodii, moja opinia jest może skrajna, ale od Morgana oczekiwałem większego rozmachu i pomysłowości, w Falloucie każdy kawałek ma swój niesamowity charakter, klimat, wręcz maluje nam daną lokację samym dźwiękiem, soundtrack z Wasteland 2 opisałbym tak: 85% jakiś pomruków w tle, 15% westernowych gitarowych melodii...

Z całej warstwy dźwiękowej to najlepiej wypadło Do you really want to hurt me na sam koniec :D