to że świetnie śpiewa i się porusza nie znaczy że jest świetnym aktorem. Myślę, że z oceną tego "aktora" powinniśmy poczekać aż się dorobi kilku innych filmów! ;)
w zupełności zgadzam się z Tobą. Jest przystojny, owszem, ale nie ma takiego dorobku filmowego żeby go oceniać jak najwyżej.
On jest chyba głównie muzykiem, nie aktorem, więc możesz się nie doczekać ;)
Poza tym - przecież na FW ocenę się wystawia zazwyczaj za ładną buzię i zgrabny tyłek, a nie zdolności aktorskie ;D
a może po prostu ludzie co tu oceniają rzeczywiście się podoba jego gra aktorska, mimo że w zawielu nie zagrał ?
Ja go widziałam tylko w "Glee" i "Dzieciach Kukurydzy", i w ogóle nie zwracałam uwagi na jego wygląd (prawdę mówiąc, nie lubię takich obgolonych). Fakt, że właściwie cały czas jest aktorem jednej roli- łobuzowaty, wiecznie wydurniający się twardziel. Jednak jak dla mnie jest w niej bardzo przekonujący i nie mam nic do jego aktorstwa. Moim zdaniem jest dobry w tym fachu.