w pierwszej części Sherlocka, bo idealnie pasowałby do roli Moriatiego w części drugiej : )
Ciekawie? Angielskiego lorda Kubańczyk? trochę dziwnie... ja uważam że jest dobrze tak jak jest, zresztą nie warto gdybać bo oba filmy są nagrane a obaj aktorzy spisali się świetnie.
może dlatego że wychowywał się w Anglii i ma naturalny akcent, a poza tym uroda Kubańska a zwłaszcza tamtego aktora jest za bardzo charakterystyczna, a Strong jest bardziej brytyjski :P
Garcia należy do dobrych aktorów, więc problemów z nauczeniem się lordowskiego zachowania raczej by nie miał. Co do brytyjskiego wyglądu Stronga nie mogę się zgodzić - od razu rzuca się w oczy jego południowoeuropejska uroda.