Żenujący aktor, już nie będę wspominał o zerowym warsztacie aktorskim, chodzi mi o to, że nie ma on w sobie pokory, jest strasznie zarozumiały.
Ja odniosłam inne wrażenie. Nie jest zarozumiały ale taki...zesztywniały.Trochę brak mu polotu, wyobraźni ,jego wypowiedzi są monotonne i mało błyskotliwe. Jeżeli chodzi o jego warsztat aktorski -przeciętny.Posiada pociągającą fizjonomię ale brak mu czegoś w rodzaju "uroku osobistego w słowie mówionym", jeśli mogę tak to określić.
Raz na sto lat, ale w obronie koniecznej. To bardzo sympatyczny człowiek, nie powiedziałabym, że nie ma uroku osobistego. Proszę Państwa, może to nie wina Mateusza, a ról, które ktoś przecież pisze i reżyseruje. Nie jeden już amant zyskał z wiekiem:))
prawdę powiedziawszy nie jest to ocena jego aktorstwa, bo nie wiem czy w tym fachu jeszcze w ogóle istnieje, a ocena tego, że sprzedaje się politycznie, właśnie by dostać jakąś rolę, a to, że sympatyczny to jeszcze gorzej, bo angażuje się w złe sprawy, lepiej jakby wyglądał jak menel, wtedy byłoby zgodne z jego postawą moralną, tak to oszuka jeszcze nie jedną pannę, a pewnie też nie jedną mężatkę :)