Sądzę, że pier...olisz 3 po 3. Po pierwsze obejrzyj inne z jego filmów a nie tylko kryminały czy sensacje... myślę, iż Twój problem wynika właśnie z tego powodu, że masz braki. Damon to kapitalny człowiek i oczywiście WIELKI aktor - zobacz z nim więcej filmów niż 5-6 (bo podejrzewam, że tyle widziałeś) i będziemy mogli pogadać. Jeśli Twoim zdaniem "Invictus", " Utalentowany pan Ripley", "Buntownik z wyboru" czy "Zaklinacz deszczu" są kryminałami, masz z pewnością "Wielką wiedzę filmową"... Raczej mam na to wyje...ane jak widzę krzykliwe zakładki typu "patrz ty" ale czasem się nie da. Jeszcze tak btw. Filmweb to już dawno shit, forum dla ludzi, którym się wydaje, że ktoś się liczy z ich zdaniem ( pewnie też tak o mnie myślisz), którzy lubią zabawę w Boga i osądzają często, baaaa - z reguły nawet nie oglądając filmów, po których potem kreślą chama. Musisz mi przyznać rację, że fora tego typu powinny być przydatne a stają się uciążliwe i zaburzają prawidłową ocenę, nie ma tu już chyba ludzi obiektywnych a jeżeli są to mają "jaja" na tyle wielkie, że nie wdaja się w bezsensowne dyskusje. Pewnie myślisz, że to napaść ale jest inaczej. Jestem szczerze ciekawy czy zgodzisz się z tym co napisałem i to bez górnolotnych, metafizycznych czy też psychologicznych wywodów.

P.S. Jeżeli zobaczysz nowe filmy i to nie ważne czy z Damonecz, czy z innymi aktorami oceniaj OBIEKTYWNIE. Oczywiście nie wspomnę o tym, że trzeba najpierw widzieć filmy, które się ocenia... Good luck

Może pierd**ę, ale Ty chyba za mocno poślady spiołeś. I tak w ogóle to coś mi u Ciebie nie gra... Skoro według Ciebie "Filmweb to już dawno shit" to co Ty Znawca jeszcze tu robisz? Mam radę. Jeśli nie zgadzasz się z czyimś zdaniem (do czego masz absolutne prawo) to nie unoś się tak.
Zacząłem normalny temat do dyskusji by poznać zdanie innych miłośników filmów i koniec kropka. Co prawda jestem bardzo nowym użytkowanikiem Filmweba (niespełna tydzień), ale filmy oglądam już od bardzo dawna i nie zdążyłem ocenić w tym krótkim czasie wszystkich jakich do tej pory widziałem. I proszę, bez sugestii typu "trzeba najpierw widzieć filmy, które się ocenia" bo mi to nawet do głowy by nie przyszło.

Wcalę nie "muszę przynzawać Ci racji", ale zgodzę się z Tobą, że nie oglądałem wszystkich filmów z Mattem. Ale czy nie mam prawa dokonać oceny i zapytać się innych użytkowników co myślą na ten temat? Po to ten portal jest, by KAŻDY amator mógł się tutaj wypowiedzieć i ja to szanuję (Twoje zdanie również, ale nie sposób w jaki to robisz). A jak według Ciebie ten portal to "shit", to postaraj się o lepsze, elitarne i znające się równie dobrze na filmach jak Ty towarzystwo, byś mógł na swoim wysokim poziomie podyskutować na tematy filmów.

Chcesz bym nie pisał górnolotnie a sam wyjeżdżasz mi z "zabawą w Boga". Ale spoko, rozumiem, że tak długo dusiłeś w sobie ten ból, że tacy jak ja, nie mający pojęcia o filmach tu zaglądają, że w końcu mogłeś się wyżyć ;D. Prosze bardzo. Ulżyło?

A teraz wracając do tematu, co Wy inni o tym myślicie (chodzi mi o Matta Damona, a nie o wymianę zdań z kolegą :) )?

No właśnie! Wręcz wyjąłeś mi to z ust!

skoro tak szybko go zaszufladkowales,a widziales z nim raptem pare filmow na krzyz to cos tu jest nie tak... gosc potrafi sie tak do roli zmienic, ze czasem ciezko go poznac (informant, true grit). dodatkowo mysle, ze goscia czesciej mozna zobaczyc w repertuarze nie majacym nic wspolnego z kinem sensacyjnym, a to ze akurat Ty go miales mozliwosc ogladac tylko w trylogiach Bourne'a, Ocean's czy jakims innym Green Zone to juz Twoj problem...

Ludzie nie spinajcie się.

Faktycznie Tesalonik troche przesadzil ale przeczytaj swoj temat i komentarz pierwszy. Chyba troche zalatuje dziecinadą.

Potrafi, potrafi;)
Aż czasem nie chce się wierzyć, że tak dobrze umie się wcielić w daną rolę.
Ba, kiedyś też miałam go za raczej przeciętnego aktora, nawet o zgrozo - dość kiepskiego właściwie;)
Tyle że w tamtym czasie widziałam go chyba tylko w "Ołszynach" i w czymś tam jeszcze...
Dopiero gdy poszerzyłam repertuar i sięgnęłam po więcej tytułów z Damonem - ślepska mi się otworzyły.
Koleś naprawdę umie grać - IMHO oczywiście;)

Jeśli jeszcze nie straciłeś chęci, i chciałbyś obejrzeć z Damonem filmy, które dają pewien obraz na jego temat jako aktora, poleciłabym bym Ci obejrzenie najlepiej w takiej kolejności (bo jak trafisz na kilka zbliżonych pod względem charakterologicznym ról, możesz odnieść wrażenie, że M.D. to "drewniak" - IMHO nieprawda toXD:

- którąś z części Ocean's : Eleven, Twelve lub Thirteen
- potem np. "Utalentowany pan Ripley"
- potem dałabym "Dogmę" - kontrowersyjny i specyficzny dość, zastrzegam;)
- może "Rainmaker"
- "Bourne" jeśli jeszcze nie widziałeś;)
- "Buntownik z wyboru" - moim zdaniem, słuszny Oskar.
- i na koniec może "Nieustraszeni bracia Grimm"...
Jakbyś się jednak skusił, a potem dajmy na to wrócił tutaj i co wtedy o M.D. myślisz napisał - byłoby milej niż miło;)

a ja bardzo lubie filmy z jego udzialem, czczegolnie syriane, ripleya i bourne'a. jest bdb aktorem i swiadomie wybiera tematyke filmowa, jakby chcial sie podraznic z konserwatywna polowa ameryki. ALE GO K... NIE CIERPIE!

czyli masz coś do sensacji i krymianałów oraz damona zakładając tak durny temat !!!

i pewnie szeregowiec ryan też według twojego mniemania jest filmem sensacyjnym